Do tej pory rywalizacja w Chinach przebiegała pod znakiem odrodzenia Ferrari. Po słabym starcie w Grand Prix Australii ze świetnej strony pokazał się Lewis Hamilton, który wygrał kwalifikacje do sobotniego sprintu, a potem wygrał pierwszy sprint w sezonie. - Nie oczekiwałem tego wyniku. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, bo ostatni wyścig był dla nas katastrofą, a wiedzieliśmy, iż w tym bolidzie kryje się więcej prędkości. Jestem w szoku - mówił Hamilton po kwalifikacjach.
REKLAMA
Zobacz wideo To jest Sport.pl - spot
Czytaj także:
Odrodzenie Hamiltona i Ferrari. Włosi oszaleli. "Byłem w szoku"
Po tym można było zakładać, iż Ferrari powalczy o pole position do niedzielnego wyścigu w Szanghaju. Za głównych faworytów uchodzili jednak kierowcy McLarena, a więc Lando Norris i Lando Piastri, którzy dysponują najszybszymi bolidami w stawce. Szczególnie w uprzywilejowanej pozycji wydawał się być Norris, który wygrał Grand Prix Australii i chciał budować przewagę nad Maxem Verstappenem, a więc obrońcą tytułu.
Czytaj także:
Świat F1 pogrążony w żałobie. Nie żyje odkrywca talentu Schumachera
Historyczne pole position Piastriego. Dramat Lawsona. "Trudne zwierzę"
Po pierwszej sesji kwalifikacyjnej największe rozgoryczenia mógł czuć Liam Lawson. Kierowca Red Bulla zajął ostatnie miejsce i stracił ponad 0,3 s do miejsca gwarantującego udział w Q2. "RB21 okazuje się dla niego trudnym zwierzęciem do okiełznania" - pisze oficjalna strona F1. W tym sezonie Lawson jeszcze nie znalazł się w drugiej sesji, co może zwiastować ciemne chmury nad nim w perspektywie reszty sezonu.
Po drugiej sesji odpadł m.in. Fernando Alonso (Aston Martin) czy Carlos Sainz (Williams). Dobrze spisywali się kierowcy Racing Bulls, a więc Isack Hadjar oraz Yuki Tsunoda. W obu sesjach kierowcy RB byli w ścisłej czołówce. Hadjar zachwycił szczególnie w Q1, gdzie zajął drugie miejsce ze stratą 0,179 s do Lando Norrisa z McLarena. Norris wygrał obie sesje, a Oscar Piastri tracił do niego 0,4-0,6 s.
Zobacz też: Nie tak miało być! Sceny na start sezonu Formuły 1. Oto wyniki GP Australii
W trzeciej sesji Norris popełnił błąd przy nawrocie, przez który nie zdobył pole position. Błysnął Piastri, który zajął pierwsze miejsce z czasem 1:30.641. To najlepszy czas w historii toru w Szanghaju. Piastri zdobył swoje pierwsze pole position w F1. Piastri wyprzedził o 0,082 s drugiego George'a Russella z Mercedesa i o 0,152 s trzeciego Norrisa.
W kwalifikacjach kierowcy Ferrari nie byli ani przez chwilę na podium. Hamilton zakończył kwalifikacje na piątym miejscu ze stratą 0,286 s do Piastriego, a Leclerc był szósty. Monakijczyk tracił jednak 0,380 s do zdobywcy pole position.
Wyścig o Grand Prix Chin odbędzie się o godz. 8:00 czasu polskiego. W zeszłym roku wyścig wygrał Max Verstappen, wyprzedzając Lando Norrisa i Sergio Pereza. Piastri był wtedy na ósmym miejscu.