Harry Styles połamał trzy godziny na Maratonie Berlińskim

2 godzin temu

Brytyjski gwiazdor muzyki pop i aktor Harry Styles udowodnił, iż jego pasja do biegania jest równie imponująca jak muzyczna kariera. Dzisiaj (21 września) ukończył Maraton Berliński z czasem 2:59:13, po raz pierwszy w życiu poniżej prestiżowej granicy trzech godzin. To ogromny postęp względem jego marcowego debiutu w Tokio, gdzie uzyskał 3:24:07.

Wyczyn jest tym bardziej imponujący, iż tegoroczny Maraton Berliński odbywał się w wymagających warunkach pogodowych. W momencie startu temperatura startu wynosiła około 19 stopni Celsjusza, a w trakcie biegu wzrosła do 24 stopni, przy wysokiej wilgotności powietrza. Mimo to Styles nie tylko poprawił swój rekord życiowy o ponad 25 minut, ale także osiągnął jeden z najlepszych wyników wśród znanych osób startujących w maratonach.

Styles, startujący pod pseudonimem „Sted Sarandos”, popisał się znakomitą taktyką i niezwykłą regularnością tempa. Pierwszą połowę dystansu pokonał w 1:29:08, a drugą w 1:30:06, utrzymując niemal identyczne tempo przez cały bieg. Średnie tempo wyniosło 4:13 min/km. choćby na ostatnich kilometrach, gdy zmęczenie dawało się we znaki i tempo nieznacznie spadło, Styles zachował siły na mocny finisz, kończąc bieg w świetnym stylu.

Na trasie 31-letni Brytyjczyk pojawił się w butach Nike Alphafly 3 w jaskrawoczerwonej kolorystyce oraz w szortach Tracksmith Van Cortlandt, do których dobrał czarną, długą koszulkę. W Berlinie towarzyszył mu m.in. paraolimpijski mistrz Richard Whitehead, który po biegu opublikował wspólne zdjęcie z artystą.

Harry Styles to trzykrotny laureat nagrody Grammy, autor hitu Watermelon Sugar i albumu Harry’s House, a także aktor znany z filmów „Dunkierka” czy „Nie martw się, kochanie”.

red

fot. w nagłówku Sportograf

Idź do oryginalnego materiału