Kibice Formuły 1 długo czekali na ten moment. Królowa motorsportu po kilkumiesięcznej przerwie wróciła do rywalizacji. Z pewnością choćby niektórych "niedzielnych" fanów tego sportu ciekawi to, jak w barwach Ferrari poradzi sobie siedmiokrotny mistrz świata, czyli Lewis Hamilton. Na razie za nami pierwszy dwa treningi do Grand Prix Australii. W pierwszej sesji na torze w Melbourne najszybszy okazał się Lando Norris, a w drugiej Charles Leclerc.