Izraelsko-amerykańskie ataki na Iran mają na celu zniszczenie potencjału atomowego tego państwa. Konflikt pomiędzy Iranem a Izraelem trwa od dekad, ale w ostatnim czasie przybrał na sile. Czerwcowe ataki Izraela były bardzo skuteczne. Już 13 czerwca wśród ofiar znaleźli się najważniejsi dowódcy irańskiej armii: Mohammad Bagheri - szef sztabu irańskich sił zbrojnych - oraz Hosejn Salami - naczelny dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością
Iran bombardowany przez Izrael oraz USA. Co z Alim Gholizadehem z Lecha Poznań?
Konflikt wciąż eskaluje. W nocy z 21 na 22 czerwca do ataków Izraela dołączyło amerykańskie lotnictwo, które zaatakowało irańskie obiekty wzbogacania uranu w Fordo i Natanzu oraz centrum badawcze w Isfahanie. We wszystkich atakach zorganizowanych przez obie strony konfliktu zginęło już kilkaset osób, a kilka tysięcy zostało rannych. Bombardowany jest też Teheran - stolica Iranu to rodzinne miasto Aliego Gholizadeha, piłkarza Lecha Poznań, który po zakończeniu ostatniego sezonu Ekstraklasy, udał się na wakacje do ojczyny.
Portal WP Sportowe Fakty dowiedział się, co w tej chwili dzieje z Gholizadehem. "Jak ustaliliśmy, w momencie rozpoczęcia ataku piłkarz przebywał w Iranie i pozostaje tam do teraz. Klub jest w kontakcie ze swoim zawodnikiem i - jak słyszymy - Gholizadeh i jego najbliżsi są bezpieczni. Już w najbliższych godzinach 29-latek może jednak przekroczyć granicę Iranu. Ze względów bezpieczeństwa jego otoczenie nie podaje jednak dalszych szczegółów" - czytamy.
Ali Gholizadeh w poprzednim sezonie Ekstraklasy był jedną z największych gwiazd Lecha Poznań. Gdyby nie jego bramki i asysty - łącznie uzbierał 14 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej - to prawdopodobnie zespół Nielsa Frederiksena nie zdobyłby mistrzostwa Polski. Gholizadeh jest również etatowym reprezentantem kraju - w irańskiej kadrze rozegrał 42 spotkania, w których strzelił sześć goli.