Gwiazdę polskiej ligi czeka przykra niespodzianka. Nigdy mu tego nie wybaczą

5 godzin temu
Transfer Leona Madsena z Częstochowy do Zielonej Góry to absolutny hit transferowy. W Krono-Plast Włókniarzu przez cały czas podtrzymują wersję, iż Madsen zadeklarował po 12. kolejce pozostanie w klubie, a po ostatnim meczu przestał odbierać telefony i odpisywać na sms-y. Duńczyk się wypiera i twierdzi, iż przez cały rok nie otrzymał żadnej oferty przedłużenia kontraktu, więc skorzystał z lukratywnej oferty Stelmet Falubazu. Wicemistrz świata spędził w Częstochowie 8 lat, ale kibice nie potrafią mu wybaczyć sposobu w jaki się pożegnał.
Idź do oryginalnego materiału