Gwiazda Liverpoolu kupiła psa obronnego za… 140 tysięcy

1 godzina temu

Kosztował Liverpool rekordowe pieniądze, ale póki co kompletnie nie spełnia oczekiwań. Z krytyką musi mierzyć się nie tylko w Anglii, ale też w swoim kraju, bo jego reprezentacja zawodzi jeszcze bardziej. W obawie o swoje bezpieczeństwo kupił psa, którego równowartość wynosi ponad 140 tysięcy złotych.

Falstart sezonu Alexandra Isaka

Ostatni dzień tegorocznego letniego okienka transferowego przeszedł do historii angielskiej piłki. Pierwszy raz klub z tego kraju uczestniczył bowiem w transakcji opiewającej na 125 milionów funtów. Takie pieniądze Liverpool zapłacił Newcastle United za Alexandra Isaka. Początek przygody Szweda z The Reds jest jednak koszmarny. 26-latek dla mistrza Anglii rozegrał jak dotąd 500 minut, ale strzelił tylko jednego gola i to „tylko” w Pucharze Ligi przeciwko słabemu na starcie tego sezonu spadkowiczowi z Premier League, Southampton.

W tym sezonie wychowanek AIK nie tylko prawie nie zna smaku euforii po zdobytej bramce, ale także rzadko jest mu dane cieszyć się z wygranej. Z Liverpoolem jak dotąd więcej razy przegrywał niż wygrywał (9 występów – 4 zwycięstwa, 5 porażek), a kadra, której jest jednym z liderów, w 2025 roku nie wygrała jeszcze w meczu o stawkę. Ze Szwecją zaliczył koszmarne eliminacje do mundialu 2026 – Trzy Korony w sześciu meczach zdobyły tylko dwa punkty.

4 – Alexander Isak is the first Liverpool player in Premier League history to end on the losing side in each of his first four starts for the club. Unfortunate. pic.twitter.com/gJLnUqkek1

— OptaJoe (@OptaJoe) November 22, 2025

Kupił obronnego psa za… 140 tysięcy

Frustracja szwedzkich kibiców na wyniki reprezentacji osiągnęła w niektórych przypadkach taki stopień, iż kadrowicze otrzymywali w mediach społecznościowych groźby śmierci. Jednym z ich adresatów był Alexander Isak. Dodatkowo, 26-latek mierzy się z krytyką angielskiego środowiska – nie tylko za formę jego i Liverpoolu, ale także za sposób pożegnania z Newcastle. Chcąc wymusić odejście ze Srok, Szwed tuż przed startem sezonu ogłosił strajk. Jego konsekwencją było opuszczenie wszystkich sierpniowych meczów Newcastle.

Isak realnie zaczął bać się o swoje bezpieczeństwo, wobec czego zdecydował się na zakup obronnego psa. Według brytyjskiego dziennika The Sun napastnik Liverpoolu kupił dobermana za 30 tysięcy funtów, czyli równowartość 140 tysięcy złotych. Obronny pies ma także za zadanie bronić domu Isaka przed włamywaczami, którzy w ostatnich dokonywali licznych ataków na posiadłości zawodników Premier League. Choćby w listopadzie br. chciano splądrować dom Raheema Sterlinga, ale obecny w trakcie włamania piłkarz Chelsea odstraszył napastników.

Alexander Isak has splashed out £30,000 on a guard dog after being subjected to death threats.

The Swedish Prem ace will soon welcome a highly-trained Doberman to protect him off the pitch as he settles into life on Merseyside. pic.twitter.com/vRK8qPOJ1K

— Herb7.Empire (@PneuM2835) November 22, 2025

Isak to niejedyny grający w Liverpoolu zawodnik, który w ostatnim czasie sprowadził do swojego domu ochronnego psa. Takiego zakupu dokonał występujący po drugiej stronie Merseyside Jake O’Brien. Posiadłości obrońcy Evertonu i jego rodziny strzeże owczarek niemiecki. Ochronnego psa ma także kolega reprezentanta Irlandii z szatni The Toffees, Jack Grealish. Czworonogich ochroniarzy posiadają także choćby Kyle Walker czy Marcus Rashford.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

  • Liverpool zapłacił za niego fortunę. Na razie kolekcjonuje porażki
  • Arne Slot wziął na siebie winę za wyniki Liverpoolu. „Nie szukam wymówek”
  • Liverpool znów na deskach. Nottingham górą na Anfield
  • Piłkarz Premier League trzeci raz padł ofiarą włamywaczy

fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału