Gwiazda Barcelony: Nie wiem, dlaczego Lewandowski gra. Nie powinien

1 godzina temu
Zaskakujące wieści nadeszły z Hiszpanii w czwartek rano. Okazuje się bowiem, iż jeden z kluczowych piłkarzy FC Barcelony był zaskoczony, iż Robert Lewandowski pojawił się na boisku w wyjazdowym meczu z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.
2 - zaledwie tyle minut minęło od momentu wejścia Roberta Lewandowskiego na boisku do straty gola przez FC Barcelonę w wyjazdowym starciu półfinałowym Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Polak w pierwszej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy zastąpił Ferrana Torresa, a 120 sekund później 37-letni stoper Francesco Acerbi wyrównał na 3:3, doprowadzając do dogrywki. W niej Inter Mediolan zdobył gola, wygrał 4:3 i awansował do finału.

REKLAMA







Zobacz wideo Duet Szczęsny - Krychowiak powraca! Co tam się działo



Hiszpanie donoszą. najważniejszy piłkarz Barcelony zaskoczony wejściem Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski delikatnie pisząc, nie pomógł w rewanżu. W dogrywce miał bardzo dobrą okazję, ale z bliska spudłował głową. Poza tym, był niewidoczny.


Teraz okazuje się, iż jeden z piłkarzy FC Barcelony - Jules Kounde, był zaskoczony faktem, iż Lewandowski w ogóle pojawił się na boisku w Mediolanie. To efekt tego, iż wcześniej był kontuzjowany i nie grał w czterech meczach.
"Jak informuje podcast „Barça Reservat" Radia Catalunya, Kounde był zaskoczony obecnością Lewandowskiego na boisku. Francuz, siedzący na trybunach [jest bowiem kontuzjowany - red.] obok Felixa, piłkarza Milanu, nie zrozumiał jednej z decyzji Flicka. Trener wpuścił Lewandowskiego w doliczonym czasie gry, tuż przed wyrównaniem Interu. Kounde obserwował tę sytuację ze zdziwieniem, gdyż jego zdaniem Polak po urazie mięśnia nie był jeszcze w pełni sprawny - pisze hiszpański dziennik "Sport".
Cytuje też słowa Kounde, który miał powiedzieć: "Nie wiem, dlaczego Lewandowski gra. Nie powinien grać w takim stanie".



Hiszpanie kończą zwrotem: "Czas pokazał, iż obrońca miał rację, ponieważ Polak był ledwo widoczny w dogrywce i nie stworzył ani jednej wyraźnej okazji do zdobycia gola". Z tą okazją to Hiszpanie trochę "odlecieli", bo Polak miał jedną, bardzo dobrą okazję, o której napisaliśmy wyżej.
Zobacz: Legenda piłki zobaczyła, jak gra Lewandowski. "Jest fenomenem"
36-letni napastnik w tym sezonie zagrał dla FC Barcelony 49 spotkań. Jego bilans to: 40 goli i trzy asysty.


Lewandowski szansę na pierwszego gola od miesiąca będzie miał już w niedzielę. Wtedy drużyna Hansiego Flicka w 35. kolejce La Ligi zagra przed własną publicznością z wiceliderem i obrońcą trofeum - Real Madryt. Początek spotkania o godz. 16.15. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału