Guardiola nie gryzł się w język. Już tego nie kryje

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Lee Smith / Action Images via Reuters


Z pewnością forma Manchesteru City na przestrzeni sezonu to jedno z największych rozczarowań wśród europejskich gigantów. Zawodził przez długi czas w Premier League, spisał się poniżej oczekiwań w Lidze Mistrzów. Co prawda sezon pozostało do uratowania, ale Pep Guardiola wie, iż będzie on rozpatrywany jako porażka, dlatego uważa, iż zespół nie zasługuje na żadne dodatkowe gratyfikacje.
Wszystko w Manchesterze City zaczęło się sypać od momentu kontuzji kolana Rodriego. W każdym kolejnym meczu brakowało spokoju w środku pola do ostatniej minuty. O ile pierwsze tygodnie bez Hiszpana udało się przetrwać bezboleśnie i ze zwycięstwami, tak później było coraz gorzej. W listopadzie i grudniu to było kilkanaście porażek we wszystkich rozgrywkach. Dzisiaj "The Citizens" przeplatają dobre mecze tymi złymi.


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Żewłakow zbawcą Legii? Kosecki: Fajny ruch, ale nie spodziewałem się tego


Guardiola mówi wprost: "Nie zasługujemy na premie"
W tym sezonie Manchester City walczy jeszcze w Pucharze Anglii i o miejsce w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. W niedzielę zagra w ćwierćfinale FA Cup z AFC Bournemouth. W Premier League zajmuje piątą lokatę. Walczy z Chelsea o miejsce w TOP 4, choć piąta pozycja także powinna mieć LM dzięki wynikom angielskich klubów w europucharach w tym sezonie (dwie najlepiej punktujące ligi w rankingu UEFA w danym sezonie dostają dodatkowe miejsce w LM - red.).


Dla drużyny takiego kalibru jak "The Citizens" brak LM będzie prawdziwą katastrofą. Kolejną wielką porażką będzie też brak jakiegokolwiek trofeum na koniec sezonu, a może zdobyć dwa - Puchar Anglii oraz Klubowe Mistrzostwo Świata FIFA. City zagra w czerwcu w USA w nowej edycji KMŚ dzięki triumfowi w Lidze Mistrzów dwa lata temu.
Zobacz też: Lewandowski usiadł na ławce. Flick ujawnił, jak zachował się Polak
Zdaniem Pepa Guardioli za ewentualne zwycięstwo w KMŚ jego piłkarze oraz współpracownicy w sztabie nie powinni dostać żadnych premii, żadnych dodatkowych nagród finansowych. Przekonuje, iż za tak słaby sezon po prostu im się nie należą. Również Hiszpan nie ma zamiaru przyjąć premii za FA Cup czy KMŚ.


- Nie zasługujemy na premie w tym sezonie. jeżeli wygramy, trafi ona do klubu. Trener, personel zaplecza i zawodnicy nie zasługują na nią. choćby na nowy zegarek - powiedział Guardiola na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Bournemouth.


Trener "The Citizens" podkreślił też, iż już wyciągnął wnioski z jesiennego kryzysu, a jego zespół staje się lepszy względem tamtego okresu. Celem nadrzędnym jest awans do LM. - Kiedyś powiedziałem, iż awans do Ligi Mistrzów byłby wielkim sukcesem. Nie wierzyli mi, ale teraz wierzą - dodał.
Mecz AFC Bournemouth - Manchester City w ramach ćwierćfinału Pucharu Anglii w niedzielę o godzinie 17:30. W tym sezonie w Premier League "The Citizens" zagrają jeszcze m.in. z Manchesterem United i Aston Villą. Rywalami grupowymi w KMŚ będą Wydad Casablanca (Maroko), Al-Ain FC (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Juventus.
Idź do oryginalnego materiału