Temat odejścia Iordanescu z Legii Warszawa ciągnie się od kilkunastu dni. Pojawił się zaraz po porażce z Zagłębiem Lubin - Rumun już wtedy miał zasugerować dyrektorom, iż najlepszym rozwiązaniem dla zespołu byłoby jego odejście za porozumieniem stron. Część mediów określiła to "podaniem się do dymisji", czemu później publicznie zaprzeczał Fredi Bobic. Dyrektorzy Legii, wiedząc, iż drużynę czekają ważne i trudne mecze z Szachtarem Donieck, Lechem Poznań i Pogonią Szczecin, postanowili wesprzeć Iordanescu, powiedzieć piłkarzom, iż wciąż mu ufają i kontynuować z nim współpracę. Legia wygrała z Szachtarem, zremisowała z Lechem i przegrała z Pogonią.
REKLAMA
Zobacz wideo
W czwartek późnym wieczorem, na pomeczowej konferencji prasowej, dało się wyczuć, iż Iordanescu znów sugeruje, iż Legii pomoże jego odejście. "Jak zawsze, biorę pełną odpowiedzialność na siebie. Poprosiłem o spotkanie z zarządem - dziś wieczorem albo najpóźniej w piątek rano. jeżeli niektóre rzeczy się nie zmienią, będziemy dalej cierpieć, a tego nie chcę" - powiedział.
Do spotkania faktycznie doszło i skończyło się ono odejściem Iordanescu z Legii. W piątek o godz. 11 klub oficjalnie przekazał swoją decyzję.
O zamieszaniu w Legii, a także o wracającym do ekstraklasy Goncalo Feio i kończącym karierę Grzegorzu Krychowiaku, porozmawiamy w piątkowym programie "To jest Sport.pl". Gośćmi Dawida Szymczaka będą Piotr Żelazny z TVP Sport, Paweł Wilkowicz ze Sport.pl i Jakub Kosecki, były reprezentant Polski. Początek o godz. 13.

 8 godzin temu
                                                    8 godzin temu
                    















