Gruzja prowadziła z Hiszpanią, asystę dał piłkarz Cracovii. Ale do przerwy jest remis

1 dzień temu
Zdjęcie: Gruzin Chwicza Kwaracchelia (na biało) walczy z hiszpańskim obrońcą Robinem Le Normandem Fot. Andreea Alexandru/Associated Press/East News


Gruzja wygrywała 1:0 dzięki bramce samobójczej, już ósmej podczas Euro 2024. Było niesamowicie sensacyjnie do 39. minuty, wtedy precyzyjnie strzelił Rodri, pomocnik Manchesteru City. Po pierwszej połowie mamy remis, Gruzja odgryza się zaskakująco często. Walka o ćwierćfinał trwa.


Napór Hiszpanów w pierwszych 15 minutach był przygniatający. Gruzini byli bezradni.

Gruzja wychodzi na prowadzenie


Ale gdy w 17. minucie wyprowadzili kontrę, to wygrywali 1:0. Akcję zaczął efektownym dryblingiem jeszcze na własnej połowie Chwicza Kwaracchelia, gwiazdor Napoli nazywany "Kwaradoną" lub "Kwaravaggiem". On zatańczył na lewej stronie, następnie akcja poszła skrzydłem prawym.

Do dośrodkowania biegł "Kwaradona", był już w polu karnym, piłkę skierował jednak do własnej bramki obrońca Hiszpanów Robin Le Normand. Przy tym golu asystował piłkarz Cracovii Otar Kakabadze, to on dośrodkowywał.



To już ósmy samobój podczas Euro 2024.

W grupie Hiszpanie błyszczeli – rozmontowali Chorwację (3:0), zdominowali Włochów (1:0) i drugim składem wygrali z Albanią (1:0). Gruzini, absolutni debiutanci na Euro, przegrali z Turcją, zremisowali z Czechami i sensacyjnie pokonali Portugalczyków (którzy byli już pewni pierwszego miejsca).

Po zdobyciu bramki Gruzini zaczęli grać o wiele lepiej, kilka razy jeszcze zagrozili rywalom.

Hiszpania – Gruzja. Gol wyrównujący


Ale też Hiszpanie atakowali – i w 39. minucie był już remis. Rodri strzelił bardzo precyzyjnie z 16. metrów. Tego uderzenia wspaniały gruziński bramkarz Giorgi Mamardaszwili nie mógł obronić.



Hiszpania – Gruzja. II połowa


Idź do oryginalnego materiału