W 2008 roku Krzysztof Stanowski założył portal weszlo.com, który skupiał się przede wszystkim na opisywaniu polskiej rzeczywistości piłkarskiej. Z czasem serwis zaczął się rozrastać. Zatrudniano coraz więcej dziennikarzy, którzy pracowali przy reportażach, felietonach, krótkich tekstach czy wydawaniu strony głównej. Od kilkunastu lat "Weszło" to jeden z największych portali sportowych w Polsce.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Stanowski sprzedaje udziały w "Weszło". Jest potwierdzenie
Niedawno "Super Express" przekazywał, iż Stanowski ma zamiar sprzedać część udziałów Grupy Weszło, do której należy serwis. Powodem miały być obowiązki związane z działalnością Kanału Zero na YouTube oraz innymi projektami. W środę przed południem były współwłaściciel Kanału Sportowego odniósł się do tej sprawy.
Jak przekazał Krzysztof Stanowski, lada moment sprzeda on większość udziałów. "W ostatnim czasie pojawia się sporo informacji, iż w Weszło dojdzie do zmiany właścicielskiej. Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, iż niedługo zostawię sobie 20-procentowy pakiet udziałów, a 80 procent sprzedam zaprzyjaźnionym ze mną osobom, które poświęcą swój kapitał i przede wszystkim czas (tego mi zdecydowanie najbardziej brakuje) na rozwój serwisu" - czytamy.
"Super Express" uzupełnia, iż wspomnianymi "zaprzyjaźnionymi osobami" jest w zasadzie jeden człowiek -Marcin Szpalerski - założyciel zakładów bukmacherskich "Fuksiarz". To on ma zostać nowym szefem weszlo.com oraz innych projektów medialnych pod nazwą portalu. "Kilkanaście dni temu odbył spotkanie z całą załogą Grupy Weszło" - podaje cytowane źródło gazety.
Zobacz też: Czekali na Mbappe jak na zbawienie, a tu cios za ciosem. "To nie twoja zabawka"
Dlaczego Stanowski zdecydował się na taki ruch? "Serwis założyłem w 2008 roku, myślę, iż to kawał fajnej historii sportowego internetu. Szkoda by było, żeby Weszło nie było należycie pielęgnowane, a ja niestety nie mam totalnie na to czasu. Projekt Zero i kilka innych projektów (o niektórych wiecie, o innych nie) tak mnie zassały, iż od wielu miesięcy po prostu nie mam chwili choćby na to, by sprawdzić, o czym chłopaki na Weszło piszą. Jakikolwiek mój nadzór nad tym portalem stał się iluzoryczny, a na dłuższą metę to nie prowadzi do rozwoju" - pisał na profilu X.
Mimo to w najbliższym czasie na łamach "Weszło" będą ukazywały się jego felietony oraz specjalne formaty. "Paradoksalnie, oznacza to, iż przez minimum rok będzie mnie na Weszło... więcej" - skwitował dziennikarz.