Gruchnęły wieści ws. ter Stegena! "Przerwa wyniesie cztery miesiące"

4 godzin temu
Przygotowania do sezonu 2025/2026 w wykonaniu Marca-Andre ter Stegena rozpoczeły się fatalnie. Już na pierwszych treningach bramkarz narzekał na ból pleców, prawdopodobnie spowodowany odnowieniem się jego dawnych problemów zdrowotnych. Hiszpańskie media nie mają wątpliwości: uraz Niemca może zostać rozwiązany wyłącznie w jeden sposób.
33-latek jest legendą "Dumy Katalonii", w której gra od 2014 roku. Dlatego spora część opinii publicznej dziwiła się, dlaczego klub po zakończeniu rozgrywek sprowadził Joana Garcię. W ten sposób postawił jasne wotum nieufności wobec bramkarza, który w rozgrywkach 2024/2025 rozegrał tylko dziewięć spotkań, ale w końcu doszedł do zdrowia. Przynajmniej tak się wydawało. Być może jednak odpowiedzialny za transfery Deco, a także sztab szkoleniowy na czele z Hansim Flickiem, wiedzieli więcej o problemach zdrowotnych dotychczasowego kapitana.


REKLAMA


Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się


Kolejne problemy z plecami. Ter Stegen musi iść pod nóż?
Niemiec starał się walczyć o odzyskanie zaufania Flicka, ale jak się okazało, opuścił już pierwsze wspólne treningi z zespołem i skupił się na ćwiczeniach indywidualnych na siłowni. Tam poczuć miał ból w okolicach pleców, a wstępne diagnozy są dla niego fatalne. Prawdopodobnie odnowił mu się dawny uraz. Jak twierdzi kataloński "Sport", tym razem problem zdrowotny ter Stegena może zostać rozwiązany tylko dzięki operacji.
"Niemiecki piłkarz będzie musiał w najbliższych dniach zdecydować, czy się jej poddać, biorąc pod uwagę, iż przerwa wyniesie cztery miesiące" - informują Hiszpanie.


Z kolei "Mundo Deportivo" donosi, iż kwestia kroków podjętych w celu wyleczenia ter Stegena zostanie ustalona na spotkaniu, w którym udział wezmą sam zainteresowany, klubowi lekarze oraz wewnętrzny specjalista. Dziennik twierdzi, iż ostateczna decyzja co do zastosowanego leczenia należeć będzie do zawodnika.
"Problemy z plecami ter Stegena nie są nowością i doprowadziły go już do operacji w grudniu 2023 roku. Po występie w Lidze Narodów z Niemcami, ter Stegen powrócił z bólem pleców, który ujawnił się po kilku dniach ćwiczeń na siłowni, mających na celu wzmocnienie dolnej partii. Ból cały czas się utrzymuje, co zapoczątkowało temat ewentualnej konieczności poddania się kolejnej operacji.".


Bez szans na grę. Teraz przepadł także transfer?
Flick przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu jasno powiedział ter Stegenowi, iż ten nie ma co liczyć na miejsce w składzie choćby jako rezerwowy bramkarz. Wyborami szkoleniowca zostali bowiem wspomniany Garcia oraz Wojciech Szczęsny. Mimo wszystko Niemiec nie zaakceptował takiego stanu rzeczy i zapowiedział, iż pragnie pozostać w klubie.
Oczywiście ter Stegena w Katalonii najbardziej trzyma wysoki kontrakt, który obowiązuje do 2028 roku. To z jego powodu nie pali się do odejścia, bo żaden inny klub nie zagwarantuje mu takich zarobków. Jednak czynnikiem, który mógłby skłonić go do opuszczenia Barcelony, są przyszłoroczne mistrzostwa świata. jeżeli Niemiec chce na nich wystąpić, musi przecież regularnie grać w trakcie sezonu. Właśnie dlatego kontuzja i potencjalna operacja tak bardzo komplikują plany "Dumy Katalonii", ale też samego bramkarza. W końcu żaden zespół nie sprowadzi do siebie zawodnika, który na wstępie będzie musiał pauzować przez cztery miesiące.
Idź do oryginalnego materiału