Gruchnęły wieści ws. Marciniaka! Wszystko jasne ws. jego przyszłości

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl


Szymon Marciniak doznał niedawno urazu mięśnia dwugłowego, który wykluczył go choćby z sędziowania meczu Ligi Narodów między Belgią a Francją. Pominięto go również przy ostatniej obsadzie Ligi Mistrzów, co mogło już niepokoić. Były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski zaznaczał jednak, iż przerwa będzie wynosiła dwa-trzy tygodnie. I tyle wystarczyło, by Marciniak wrócił do zdrowia. Właśnie dowiedzieliśmy się, iż poprowadzi jeden z hitów ekstraklasy.
Szymon Marciniak pozostaje jednym z najlepszych sędziów na świecie. Niewielu może pochwalić się takimi osiągnięciami, o ile w ogóle ktokolwiek. Finał mistrzostw świata, finał Ligi Mistrzów, finał Klubowych MŚ - to kilka przykładów spotkań, którymi zarządzał polski arbiter. Jak się okazało, ostatnio miał jednak drobne problemy zdrowotne, przez co musiał zrezygnować z prowadzenia innych hitowych spotkań.

REKLAMA







Zobacz wideo Ewa Swoboda z wyjątkową nagrodą za pobicie halowego rekordu Polski. Otrzymała ją na gali Złote Kolce



Świetne wieści ws. Szymona Marciniaka. Wraca na hitowe spotkanie w ekstraklasie
Marciniak miał być najpierw sędzią głównym spotkania AC Milan - FC Liverpool w fazie ligowej, natomiast później meczu Belgia - Francja w Lidze Narodów. Musiał jednak wycofać się z obu starć. Były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski przyznał, iż 43-latek doznał urazu mięśnia dwugłowego i czeka go co najmniej dwa-trzy tygodnie przerwy.
Wszystko wskazuje na to, iż arbiter czuje się już dobrze, gdyż PZPN wyznaczył go właśnie na jeden z hitów najbliższej serii gier w ekstraklasie. Będzie prowadził sobotnie spotkanie Śląska Wrocław z Rakowem Częstochowa, które rozpocznie się o godz. 17:30. Gospodarze będą chcieli odnieść drugie zwycięstwo z rzędu po środowej wygranej ze Stalą Mielec, natomiast Raków powalczy o piąty triumf z rzędu w lidze oraz pozycję lidera tabeli.


Marciniak zbiera w ostatnich miesiącach, jak i choćby latach bardzo dobre opinie. I nie chodzi tylko o ekspertów czy kibiców, ale również samych piłkarzy. - Szymon to najlepszy człowiek, jakiego spotkałem na boisku. Naprawdę, nie przesadzam! Oboje popełniamy błędy, jak to w życiu, ale ja zawsze będę pamiętał, jakim jest człowiekiem - wyjaśnił były reprezentant Włoch Giorgio Chiellini w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".


Polak poprowadził dotąd w tym sezonie dziesięć spotkań. Dziewięć w ekstraklasie, w tym hitowy mecz pomiędzy Jagiellonią a Legią Warszawa, oraz jeden w kwalifikacjach Ligi Mistrzów LOSC Lille - Slavia Praga. Łącznie pokazał w nich 36 żółtych kartek, jedną czerwoną i podyktował dwa rzuty karne.
Idź do oryginalnego materiału