Tegoroczne turnieje w Ameryce Północnej nie są zbyt udane dla Danielle Collins. Odpadła już w pierwszej rundzie w Waszyngtonie po tym, jak wyeliminowała ją Magda Linette. Nieco później, bo po drugim meczu pożegnała się z Montrealem - przegrała z Coco Gauff. Złej passy nie przełamała też w Cincinnati, gdzie poniosła porażkę z Taylor Townsend już na pierwszym etapie zmagań. Co więcej, nie potrafiła utrzymać nerwów na wodzy w starciu z rodaczką i zachowała się skandalicznie.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Danielle Collins rezygnuje z ostatnich turniejów w sezonie. Zagra tylko w US Open
Niewykluczone, iż te złe wyniki, a także problemy z plecami, popchnęły ją do podjęcia dość radykalnej decyzji. Ogłosiła ją kilka godzin temu. Okazuje się, iż Amerykanka weźmie udział w ostatnim wielkoszlemowym turnieju w tym sezonie, czyli US Open, ale więcej na korcie w tym roku już się nie pojawi. "Wracam do zdrowia. Niedługo jadę do Nowego Jorku na moją ostatnią imprezę w tym roku" - napisała Collins na Instagramie.
Wiele punktów do obrony i tak nie miała, bo w poprzednim sezonie po US Open wzięła udział tylko w Guadalajarze, ale odpadła już w drugiej rundzie. Tym samym właśnie w USA zakończy obecny sezon. A ten nie był dla niej zbyt udany. Najlepszy wynik? Półfinał w Strasbourgu, gdzie przegrała z Ludmiłą Samsonową. Nieco pomogła jej też Anna Kalinska, która wycofała się z gry w ćwierćfinale, więc Amerykanka automatycznie awansowała dalej.
Collins znów podpadła kibicom, a później mocno w nich uderzyła
Ostatnio o Collins znów było głośno, nie z powodu wyników sportowych, a jej zachowań na korcie, a także krytyki wobec internautów. Głośnym echem obiła się jej postawa we wspomnianym meczu z Townsend, kiedy to choćby nie podziękowała sędziemu po ostatniej piłce, rzuciła rakietę i po prostu wyszła z obiektu. Jej torby sprzątała... rywalka, za co na Collins spadła spora krytyka. Amerykanka zrzuciła winę na... kontuzję, po czym odpowiedziała tym, którzy ją skrytykowali. "Nic dziwnego, iż wojownicy klawiatury nie rozumieją ani nie potrafią się utożsamić, bo są zbyt zajęci siedzeniem na tyłkach i ocenianiem ludzi, którzy przychodzą i starają się dać z siebie wszystko, choćby w kiepskie dni" - wściekała się.
Zobacz też: Żaden sekret, kim jest jej mama. W Polsce rośnie wielki talent.
Collins pożegnała się z WTA 1000 w Cincinnati. Wciąż w grze są jednak cztery tenisistki. W jednej z par półfinałowych znalazła się Iga Świątek - teraz zagra z Jeleną Rybakiną. W drugiej parze o miejsce w finale zawalczą Jasmine Paolini i Wieronika Kudiermietowa. Relację tekstową ze spotkania Polki z Kazaszką będzie można śledzić na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Mecz zaplanowano na niedzielę 17 sierpnia, ale godzina jego rozpoczęcia nie pozostało znana.