Grubo. Szef KSW powiedział, co myśli o decyzji Nitrasa

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. TVP Sport


- Ja już lata temu powiedziałem, iż to jest bardzo niepokojące zjawisko, iż ci ludzie sobie przywłaszczyli nazwę dyscypliny - powiedział jeden z szefów KSW Martin Lewandowski o freak fightach. W rozmowie z TVP skomentował decyzję Sławomira Nitrasa o zakazie organizowania gal freakowych na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przyznał także, iż boli go zestawianie MMA z freakami.
Federacja KSW obecna jest na polskim rynku już od 20 lat, od tamtego czasu popularyzuje nad Wisłą MMA i za dwa tygodnie będzie miała jubileuszową galę XTB KSW 100. Z kolei federacje freak fightowe są już obecne w naszym kraju od sześciu lat i od tamtego czasu powstało i upadło kilka różnych organizacji z nimi związanych. Można się też zastanawiać czy walka Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem w grudniu 2009 roku na gali KSW 12 nie była preludium do freaków, ale to pewnie temat na o wiele dłuższą dyskusję.

REKLAMA







Zobacz wideo KSW zrezygnowało z gali w Czechach. Znamy przyczynę



Walki freak fighterów cieszyły się w ostatnich latach dużą popularnością, co doprowadziło do tego, iż pod koniec sierpnia odbyła się gala Fame MMA na Stadionie Narodowym w Warszawie, co wywołało wiele dyskusji i kontrowersji.
Przed tygodniem minister sportu i turystyki Sławomir Nitras zapowiedział, iż była to pierwsza i ostatnia gala freak fightowa zorganizowana na Stadionie Narodowym. - Jak się dowiedziałem, iż taka gala jest na Stadionie Narodowym, to poprosiłem, żeby to było ostatnie wydarzenie. Stadion Narodowy to jest miejsce święte, a nie takie, w którym jeden człowiek drugiemu kolanem rozbija nos. I tak chciałbym, żebyśmy go traktowali - powiedział.


Martin Lewandowski reaguje na ostatnie słowa ministra sportu i komentuje freak fighty. "Przepraszam"
Decyzji ministra sportu i turystyki ws. nieorganizowania gal freak fightowych na Narodowym przyklasnął jeden z szefów KSW Martin Lewandowski. - Cieszę się, jeżeli chodzi o ten zakaz, bo uważam... Zresztą ta gala im [Fame MMA - przyp. red.] się nie sprawdziła na Narodowym - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
- Niestety, to co się wydarzyło i to, co się stało w ostatnich dniach, pokazuje, iż po prostu ludziom bardzo często nachodzą się te dwa obrazki, czyli freaki i MMA. Ja już lata temu powiedziałem, iż to jest bardzo niepokojące zjawisko, iż ci ludzie sobie przywłaszczyli nazwę dyscypliny. Jakby to by było XYZ to bardzo proszę, natomiast kiedy to jest XYZ MMA, to ja już mówię: "Przepraszam, ale ja się na to nie godzę" - tłumaczył Lewandowski. Jego zdaniem osoby występujące na galach freak fightowych nie powinny nazywać siebie zawodnikiem bądź zawodniczką MMA.



- Znowu przyzwolenie społeczne, iż "dobra, dobra, słuchaj, bo to taka beka" doprowadziło do tego, iż teraz ludzie, którzy są w ministerstwach i nie tylko, to pytają "czy nie ma pan nic wspólnego z tą patoinfluencerką?". Po 20 latach prowadzenia i budowania dyscypliny w tym kraju jest to rzecz, którą odbieram trochę personalnie jako pewną przykrość - dodał.


- o ile robisz i budujesz to wszystko w sportowym duchu i nagle z boku przychodzi coś, co jest kabaretem i nagle dostajesz podobny mianownik do tego, co od kilkunastu lat budujesz, to mogę odbierać to jako afront. [...] Nie byłoby problemu, gdyby oni nie chcieli się podpisać i przywłaszczyć tę dyscyplinę - podsumował.
Szef KSW chce spotkania ze Sławomirem Nitrasem. "Chciałbym pokazać"
Jednocześnie Lewandowski podkreślił, iż słowa Nitrasa uderzają także w sportowe MMA, czy kickboxing. - Chciałbym, żeby pan minister przyjął mnie na 20 minut i chciałbym pokazać dokonania KSW, ale i stowarzyszenia MMA Polska, które od pięciu lat buduje fundamenty pod tę dyscyplinę od strony amatorskiej. Organizujemy zawody i certyfikujemy medyków, sędziów. Jesteśmy częścią światowej federacji - wymieniał.
- Jest to sport, który na świecie rozwija się od 30 lat, a w Polsce od 20. Chciałbym, żeby ludzie, którzy zajmują ważne stanowiska i wypowiadają się w imieniu ogólnie sportu, żeby też mieli taką wiedzę - dodał, podkreślając, iż jego federacja może zaprosić Sławomira Nitrasa na galę XTB KSW 100.
Idź do oryginalnego materiału