We wtorkowy wieczór trwały zmagania w Bauhaus-Ligan, a jedno ze spotkań rozegrano w Hallstavik, gdzie miejscowa Rospiggarna podejmowała Dackarnę Malilla. Warunki torowe były bardzo trudne, co przełożyło się na aż dziewięć wykluczeń („literek”) w programie zawodów. Niestety, jedna z nich pojawiła się przy nazwisku Wiktora Przyjemskiego, który zanotował groźnie wyglądający upadek i nie był w stanie kontynuować zawodów.
Tuż po meczu zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin uspokoił kibiców, publikując w mediach społecznościowych komunikat dotyczący swojego stanu zdrowia.
– Dla mnie to niestety krótki wieczór – zdobyłem 2 punkty, ale po upadku w drugim starcie nie byłem w stanie kontynuować jazdy. Skończyło się na strachu, ale wracam do Bydgoszczy, gdzie udaję się do AthleticoMed Centrum Leczenia Bólu i Kontuzji, żeby skorzystać z szybkich zabiegów fizjoterapeutycznych i jak najszybciej wrócić do pełni sił – przekazał zawodnik.
Przed młodym żużlowcem intensywny harmonogram. Już w czwartek ma wystąpić w zaległym meczu PGE Ekstraligi – Motor Lublin zmierzy się wtedy na wyjeździe z GKM-em Grudziądz. Dwa dni później (sobota) czeka go SEC Challenge w Stralsund, gdzie powalczy o awans do cyklu TAURON SEC. W niedzielę natomiast wróci do Lublina na ligowy mecz przeciwko Pres Grupa Deweloperska Toruń.
Na szczęście upadek w Szwecji nie przyniósł poważniejszego urazu, a Wiktor Przyjemski zrobi wszystko, by być gotowym na najbliższe występy.
Spotkanie w Hallstavik zakończyło się zwycięstwem Rospiggarny 47:41. Gospodarzy do triumfu poprowadzili Kai Huckenbeck (12 punktów) i Artiom Łaguta (11+1). W ekipie gości najlepiej zaprezentował się Andrzej Lebiediew, który zdobył 11+1 w sześciu startach.
Wiktor Przyjemski (Ż)
Wiktor Przyjemski
