– Przed poprzednim finałem byliśmy w zasadzie pewni wygranej, zakładaliśmy sobie w myślach złote medale na szyje. Sport dał nam jednak kolejną lekcję pokory, pokazał, iż nie zawsze wygrywa lepszy. Tamten dzień kosztował mnie dużo bólu i cierpienia – mówi w rozmowie z Interią Kamil Grosicki. Kapitan Pogoni Szczecin rozlicza się z przegranym finałem Pucharu Polski i zapowiada walkę do upadłego w obecnej edycji.