Gromy spadły na Piątkowskiego po meczu LM. Katastrofa

3 dni temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z Canal+Sport


"Kompletne pogubienie", "kolejna ucinka", "gra jest dla niego za szybka i nie wie, co robić" - tak eksperci i dziennikarze komentowali w mediach społecznościowych występ Kamila Piątkowskiego w spotkaniu Ligi Mistrzów pomiędzy RB Salzburg a Stade Brestois. Polski obrońca fatalnie zachował się przy pierwszej bramce dla przeciwników, a potem był równie bezradny, co jego koledzy. Mistrzowie Austrii przegrali aż 0:4.
Kamil Piątkowski na razie nie może być zadowolony z tego, jak on sam oraz cała jego drużyna prezentują się w Lidze Mistrzów. W pierwszej kolejce Polak zawalił bramkę ze Spartą Praga (0:3), ale nie poprawił się w drugiej serii gier.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki: Zgadzam się ze Szczęsnym. Tak nie może być


Kamil Piątkowski krytykowany po meczu RB Salzburg - Stade Brestois. Eksperci mówią wprost
Do Austrii przyjechało Stade Brestois, które niespodziewanie objęło prowadzenie w 24. minucie. Wtedy Ludovic Ajorque w zasadzie zabawił się z polskim obrońcą i widowiskowym podaniem otworzył drogę do bramki Abdallahowi Simie. Natomiast w drugiej połowie francuski zespół potrzebował zaledwie dziewięciu minut, aby strzelić trzy gole i ustalić wynik na 4:0.


Przy kolejnych bramkach 24-letni Polak nie był głównym winowajcą, ale i tak za swój występ został surowo oceniony przez ekspertów i dziennikarzy. "Martwi ten Piątkowski. W pierwszej kolejce strata przed polem karnym i gol dla Sparty, teraz jakieś kompletne pogubienie i gol dla Brestu" - zauważył Przemysław Langier z Goal.pl. "Kolejna ucinka Kamila Piątkowskiego w LM, która skutkuje golem dla rywala" - dodał Marcin Borzęcki z Viaplay Sport.


"Strasznie pogubiony w obronie jest dziś Kamil Piątkowski. Najbardziej niepokoi fakt, iż gra jest dla niego za szybka i nie wie, co robić. Dobre wyprowadzenie piłki to za mało. Mam też wrażenie, iż cały Salzburg wpadł w spory dołek" - ocenił Radosław Laudański z Weszło.


Artur Wichniarek boleśnie podsumował Kamila Piątkowskiego. "Liga Mistrzów będzie weryfikowała"
W programie Kanału Sportowego głos zabrał także były reprezentant Polski Artur Wichniarek. - Mówiliśmy, iż przed sezonem Piątkowski nie był pierwszym wyborem trenera. Tylko kontuzja kolegi pozwoliła mu wejść do pierwszej jedenastki i w niej zostać. Ale mówiliśmy, iż Liga Mistrzów będzie weryfikowała Kamila pod względem czysto piłkarskim - powiedział.


- Ten hurraoptymizm, który pojawił się przy powołaniu go przez Michała Probierza... Wtedy wielu widziało go jako lidera defensywy, to nasze dobro narodowe, iż każdego, kto dwa razy kopnie piłkę we właściwym kierunku i raz ją dobrze przyjmie, robimy lidera i nadzieję na lepsze czasy, a tak nie jest - dodał.


"Kamil Piątkowski w obecnej Lidze Mistrzów z Salzburgiem: 3:0 od Sparty Pragi, 4:0 od Brestu. Srogo, a to kluby z czwartego koszyka! A czekają jeszcze Madryt (Real i Atleti), Paryż, Leverkusen" - zauważył Jan Ekwiński z igol.pl.


W trzeciej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów RB Salzburg zagra z Dinamem Zagrzeb. To spotkanie zaplanowano na 23 października.
Idź do oryginalnego materiału