Kilka tygodni temu Kamil Grabara i jego FC Kopenhaga stanęli na drodze Rakowa Częstochowa w walce o fazę grupową Ligi Mistrzów. Finalnie górą okazali się Duńczycy, którzy w środę 20 września zainaugurowali swoją przygodę w piłkarskiej elicie. W meczu z Galatasaray pomiędzy słupkami stanął Kamil Grabara, który przez zdecydowaną większość spotkania ratował skórę swoim kolegom. Ekipa z Parken prowadziła choćby 2:0, jednak na ostatniej prostej wypuściła zwycięstwo z rąk, wywożąc z trudnego terenu zaledwie jeden punkt. Po ostatnim gwizdku sędziego...