Gorąco w Lublinie po ogłoszeniu terminarza. Maciej Kuciapa ma spore obawy

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Znamy już komplet informacji przed startem PGE Ekstraligi 2026. Kluby mają licencje, składy są gotowe, a niedawno opublikowany terminarz oficjalnie rozpoczął odliczanie do wiosny. Dla Orlen Oil Motoru Lublin miniony rok zakończył się z niedosytem – po trzech tytułach z rzędu „Koziołki” musiały uznać wyższość drużyny z Torunia. Los chciał, iż to właśnie te ekipy zmierzą się w wielkim hicie na otwarcie nowego sezonu.

Maciej Kuciapa w rozmowie z ekstraliga.pl nie ukrywa, iż inauguracja będzie ogromnym wyzwaniem, a kluczową rolę odegra… pogoda.

Z pewnością na początek dostaliśmy bardzo mocnego rywala. Mam nadzieję, iż warunki atmosferyczne pozwolą nam w spokoju potrenować i odpowiednio wjechać się w domowy tor – przyznaje szkoleniowiec lublinian.

Z pewnością na początek dostaliśmy bardzo mocnego rywala i będzie to trudny mecz. Mam nadzieję, iż warunki atmosferyczne pozwolą nam w spokoju potrenować i wjechać się w domowy tor.

W Lublinie temat wiosennych przygotowań zawsze budzi emocje. Choć ostatnio aura sprzyjała, w przeszłości wysoki stan wód gruntowych potrafił storpedować plany treningowe przy Alejach Zygmuntowskich, zmuszając Motor do szukania jazdy na obcych obiektach.

Nie chciałbym przystępować do inauguracji PGE Ekstraligi po odjechaniu jednego czy dwóch treningów. Życzyłbym sobie, żeby pogoda pozwoliła nam na porządne potrenowanie u siebie, bo to może mieć najważniejsze znaczenie w kontekście wyniku premierowego starcia w PGE Ekstralidze – powiedział trener Orlen Oil Motoru Lublin.

Kwiecień będzie dla Motoru intensywny. Po starciu z Toruniem czeka ich wyjazd do Częstochowy oraz domowy pojedynek z Falubazem Zielona Góra. Ten ostatni mecz będzie szczególny – w barwach gości na lubelski tor wróci Dominik Kubera. Z kolei w samym Motorze kibice zobaczą nowe twarze. Do drużyny dołączyli Martin Vaculik oraz Kacper Woryna, którzy będą potrzebować czasu w dopasowanie sprzętu do nowej nawierzchni.

Poza inauguracją można powiedzieć, iż terminarz jest dla nas korzystny, ale oczywiście o wynikach będzie decydować forma zawodników. Ja wolałbym pierwsze spotkanie pojechać na wyjeździe ze względu na nasze położenie i mało sprzyjającą pogodę na wiosnę. […] W naszych szeregach są nowi zawodnicy, więc chciałbym, żeby mieli możliwość objechania, jak najwięcej treningów na naszym torze. Cały tok przygotowań będzie podyktowany tym, jaką zastaniemy pogodę – skomentował szkoleniowiec Koziołków.

Maciej Kuciapa
Idź do oryginalnego materiału