Głos z Hiszpanii: "99,9 proc. wybrałoby Wojtka Szczęsnego". Dlaczego nie Flick?

2 godzin temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://x.com/ELEVENSPORTSPL/status/1849448976023527625 / REUTERS/Pablo Morano


- Hansi Flick nie może tak lekką ręką poświęcić bramkarza Inakiego Peni i wprowadzić Wojtka Szczęsnego - mówił w rozmowie z RMF FM Cezary Wilk. Były piłkarz odniósł się do spekulacji na temat obsady bramki FC Barcelony na sobotnie El Clasico. Wszystko wskazuje na to, iż Szczęsny przez cały czas nie doczeka się debiutu i z Realem nie zagra. Wilk wyjaśnił dlaczego.
Wojciech Szczęsny na początku października z wielką pompą dołączył do FC Barcelony. Polski bramkarz specjalnie wznowił karierę, by zastąpić kontuzjowanego Marka-Andre ter Stegena. Tymczasem wciąż nie było mu dane zagrać w nowych barwach. Pierwszym wyborem trenera Hansiego Flicka pozostaje Inaki Pena i wygląda na to, iż to Hiszpan będzie bronił w sobotnim El Clasico. Na taki scenariusz wskazuje też hiszpańska prasa. Dlaczego tak się dzieje, skoro Polak jest zdecydowanie bardziej uznanym zawodnikiem?

REKLAMA







Zobacz wideo Natalia Bukowiecka z nagrodą Złote Kolce. "Najlepszy sezon w moim życiu"



To dlatego Flick nie stawia na Szczęsnego. "Nie może"
Do sytuacji naszego bramkarza w rozmowie z RMF FM odniósł się Cezary Wilk. Były pomocnik na co dzień mieszka w Hiszpanii, a w przeszłości grał dla Deportivo La Coruna i Realu Saragossa i doskonale zna tamtejsze realia. - Gdybyśmy postawili tych dwóch zawodników - Penę i Szczęsnego - w kontekście całego sezonu (...) to 99,9 proc. wybrałoby Wojtka Szczęsnego. Ale na ten moment, patrząc na to, jakie relacje są wewnątrz grupy między zawodnikami Barcelony i na to, jak Hansi Flick prowadzi swój zespół, to nie może tak lekką ręką poświęcić bramkarza Inakiego Peni i wprowadzić Wojtka Szczęsnego - tłumaczył.


Inaki Pena zastąpił ter Stegena, gdy ten doznał kontuzji kolana. Wszedł na boisko pod koniec pierwszej połowy z Villarrealem i pozostał niepokonany. W kolejnych meczach nie popełniał większych błędów, a cztery razy notował czyste konto. Tym samym nie dał pretekstu do zmiany. Na wprowadzenie Szczęsnego do pierwszej jedenastki trzeba będzie więc jeszcze poczekać. - To musi być przemyślane, to się musi odbyć się we właściwym momencie. Obaj bramkarze muszą czuć zaufanie trenera. Myślę, iż ten proces będzie trochę trwał - dodał Wilk.
Co za słowa o Lewandowskim przed El Clasico! "Napastnik klasy światowej"
Oznacza to, iż w sobotnim meczu z Realem Madryt zobaczymy prawdopodobnie tylko jednego Polaka. Będzie nim Robert Lewandowski, który ostatnio prezentuje się znakomicie. W 13 meczach w tym sezonie zdobył 15 bramek. Wilk opowiedział, w czym tkwi sekret tak dobrej formy strzeleckiej. - Dla napastnika niesamowicie ważne jest to, jak funkcjonuje drużyna, ile stworzy mu okazji. o ile mamy do czynienia z napastnikiem klasy światowej, a takim niewątpliwie jest Robert Lewandowski, to on w dobrze funkcjonującej drużynie na pewno się odnajdzie. jeżeli będzie miał 3-4 sytuacje w trakcie meczu - a tyle prawdopodobnie w każdym spotkaniu ma - to zawsze jedną, dwie bramki spokojnie strzeli - stwierdził.


Mecz Real Madryt - FC Barcelona odbędzie się w sobotę 26 października na Estadio Santiago Bernabeu. Początek o godz. 21:00.
Idź do oryginalnego materiału