
Gleba Tołkaczewski nie zamierza zwalniać tempa i już teraz rzuca wyzwanie dwóm głośnym nazwiskom ze świata freak fightów. Były zawodnik KSW otwarcie deklaruje chęć zmierzenia się z Denisem Labrygą i Pawłem Tyburskim! Oczywiście o nie zapomniał o Michale Pasternaku.
O potencjalnym debiucie „Gleby” we freak fightach mówi się już od dłuższego czasu. Wszystko za sprawą jego konfliktu z Michałem Pasternakiem, który z czasem zaczął jednak bardziej przypominać przekomarzanie się.
Patryk Tołkaczewski na ten moment nie dostał oferty ze strony freak fightowej organizacji. Natomiast już jakiś czas temu zapowiadał, iż w najbliższej przyszłości ma ją otrzymać. Oczywiście jego celem numer 1 jest „Wampir”, aczkolwiek nie jest to jego jedyny, potencjalny rywal. Otóż Torunianin ma na pieńku również z „Koziołkiem”, a na horyzoncie zaczęły majaczyć jeszcze 2 inne nazwiska.
ZOBACZ TAKŻE: Mirosław Okniński zachwycony Eddiem Hallem! „Pokazał, iż ma papiery i wie, jak się walczy”
Gleba chętny na walki z Labrygą i Tyburskim!
Były Gromdziarz udzielił ostatnio wywiadu Marcinowi Wrzoskowi dla kanału „6pakTV”. W jego trakcie przyznał, iż byłby bardzo zainteresowany konfrontacją z Denisem Labrygą, z którym chęcią by się zmierzył w płaszczyźnie stójkowej. Zaznaczył przy okazji, iż wizja walki z Pawłem Tyburskim jest dla niego nie mniej interesująca:
Od razu. Stójka – od razu. Biorę od razu tę walkę, nie zastanawiam się. Dostałem tam pytanie na Instagramie, iż z Labrygą i Tyburskim miałbym walczyć i ja napisałem, iż sam jestem ciekaw tych pojedynków. Ktoś napisał, iż z Tyburskim win, a iż z Labrygą bym przegrał. Napisałem – „a co? Labryga RoboCop?”. Jesteśmy ludźmi i tyle.
Przez chwilę zdawało się, iż „Gleba” na 100% uzyska angaż we freakach. Na dzień dzisiejszy jednak nie jest to już aż tak prawdopodobne, natomiast mimo wszystko mógłby być atrakcyjnym narybkiem dla organizacji FAME.
Oczywiście Patryk nie zapomniał o Michale Pasternaku. Nie kryje się jednak z tym, iż uważa, iż ich walka w formule MMA jest pozbawiona sensu. Liczy na to, iż taki bój mógłby się odbyć w boksie bądź tajskim boksie, co mu zasugerował właśnie „The Polish Zombie” w trakcie rozmowy. Ewentualnie byłby jeszcze zainteresowany starciem z „Wampirem” w formule mieszanej, czyli iż w 1. rundzie boks, w 2. kick-boxing, a dopiero w trzeciej formuła MMA.