Na zeszłorocznym Pucharze Narodów Afryki Gwinea dotarła do ćwierćfinału. Niedługo później pokonała 2:1 faworyzowaną Algierię w eliminacjach mistrzostw świata. Następnie radziła sobie już gorzej. Bardzo zawiodła w eliminacjach do kolejnej edycji afrykańskiego czempionatu, gdzie zajęła trzecie miejsce w grupie i nie uzyskała awansu.
REKLAMA
Zobacz wideo Bednarz chciał ściągnąć Koseckiego do Wisły Kraków. "Robiłbyś dżem z przeciwników"
Wielka sensacja w Afryce. Gwinea remisuje z Somalią
Szansę na rehabilitację miała w piątek o godzinie 22:00 polskiego czasu. Tego dnia podejmowała u siebie Somalię w eliminacjach mistrzostw świata. Zdecydowanym faworytem tego meczu była oczywiście Gwinea. Somalijczycy są najniżej sklasyfikowaną afrykańską drużyną w rankingu FIFA, gdzie zajmują dopiero 202. miejsce. Dla porównania Gwinea jest 78. Ponadto Somalia czeka na zwycięstwo już sześć lat. Ostatni mecz wygrała w 2019 roku.
Zgodnie z przewidywaniami lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Od pierwszych minut mieli wyraźną przewagę i wydawało się kwestią czasu, gdy obejmą prowadzenie. Gwinejczycy byli jednak bardzo nieskuteczni, a ponadto między słupkami świetnie spisywał się Abdirahman Mohamud Jama.
W drugiej połowie gospodarze jeszcze mocniej przycisnęli. przez cały czas jednak nie mogli zdobyć bramki. Co więcej, blisko trafienia byli goście, ale w końcówce meczu zmarnowali dogodną okazję. Ostatecznie spotkanie sensacyjnie zakończyło się bezbramkowym remisem. Największym bohaterem Somalijczyków był wspomniany wcześniej bramkarz, który łącznie obronił aż 15 strzałów.
Ten wynik bardzo skomplikował sytuację Gwinei w kontekście awansu na mundial. Po pięciu kolejkach drużyna zajmuje trzecie miejsce w tabeli i do pierwszej Algierii, która plasuje się na miejscu gwarantującym bezpośredni udział w turnieju, traci pięć punktów. Kolejny mecz Gwinea rozegra we wtorek. Wówczas zmierzy się z Ugandą. Somalijczycy zapisali natomiast pierwszy punkt w eliminacjach. przez cały czas jednak okupują ostatnie miejsce w tabeli.