Genialny gol gracza Arsenalu! Zrobił to jak Messi [WIDEO]

23 godzin temu

Zdaniem wielu osób Arsenal to w tej chwili najlepszy klubowy zespół świata. To teza dość łatwa do obronienia, bo mówimy o drużynie, która w Lidze Mistrzów jako jedyna po sześciu spotkaniach ma komplet punktów (bilans bramkowy 17:1), do tego prowadzi w tabeli Premier League. I ma takich piłkarzy jak Noni Madueke, który dzisiaj popisał się rajdem i golem w stylu Leo Messiego. Zresztą zobaczcie to sami.

Arsenal mierzył się dzisiaj na wyjeździe z Club Brugge. To nie jest łatwy teren, o czym mogła się przekonać chociażby Barcelona, która po bardzo otwartym z obu stron meczu zremisowała w Belgii 3:3, a mogła choćby przegrać, gdyby sędzia inaczej zinterpretował sytuację z Wojciechem Szczęsnym. Co zrobił Arsenal? Pewnie zwyciężył 3:0, a ozdobą meczu był fantastyczny gol, jeden z dwóch zdobytych dzisiaj przez Noniego Madueke.

Noni Madueke strzelił dla Arsenalu gola w stylu Leo Messiego z najlepszych lat

Była 25. minuta spotkania, gdy Anglik przejął piłkę, poradził sobie z rywalem, po czym ruszył na bramkę gospodarzy. Drugi przeciwnik nie był w stanie go dogonić. Zawodnik Arsenalu strzelił bardzo mocno lewą nogą, a piłka po odbiciu od poprzeczki wpadła do siatki. Leo Messi z najlepszych czasów, po prostu. Wyglądało to tak:

𝐍𝐎𝐍𝐈 𝐌𝐀𝐃𝐔𝐄𝐊𝐄𝐄𝐄𝐄! 𝐂𝐔𝐃𝐎𝐖𝐍𝐘 𝐆𝐎𝐋! Arsenal prowadzi w Brugii!

Oglądaj: https://t.co/XS8msOYQlF pic.twitter.com/VRtFBaNfQM

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 10, 2025

W drugiej połowie Madueke dołożył kolejne trafienie, a wynik meczu na 3:0 ustalił kolejną bardzo ładną bramką Gabriel Martinelli.

𝐆𝐀𝐁𝐑𝐈𝐄𝐋 𝐌𝐀𝐑𝐓𝐈𝐍𝐄𝐋𝐋𝐈! Kolejny piękny gol!

Club Brugge 0⃣:3⃣ ARSENAL

Oglądaj: https://t.co/XS8msOYQlF pic.twitter.com/Q3ObKe7Qq8

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 10, 2025

Wygranej Arsenalu, z uwagi na siłę drużyny Mikela Artety, można się było spodziewać. Ale mieliśmy też dzisiaj kilka niespodzianek. W spotkaniu rozgrywanym wcześniej Villarreal przegrał na własnym stadionie 2:3 z Kopenhagą. Zawodnicy PSG tylko bezbramkowo zremisowali z Athletikiem Bilbao, a Borussia Dortmund na własnym stadionie podzieliła się punktami (2:2) z norweskim Bodo Glimt.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

  • Papszun: Mogliśmy nie dać mediom pożywki
  • Dwa odejścia z Legii. „Po co im zawodowcy?”
  • Czterech piłkarzy Realu zawieszonych!
Idź do oryginalnego materiału