Gauff nagle wskazała na Świątek. "To było bardzo ważne"

3 godzin temu
59 - tyle punktów w rankingu WTA dzieli Igę Świątek oraz Coco Gauff. Tenisistki zagrały przeciwko sobie na początku 2025 roku w finale United Cup. Tam lepsza okazała się Gauff, która wygrała 6:4, 6:4. Po czasie Amerykanka wróciła pamięcią do tego spotkania. - Przed meczem byłam strasznie zdenerwowana, bo nie chciałam zawieść drużyny - opowiadała Gauff.
Do tej pory Iga Świątek wygrała tylko jeden turniej w tym sezonie. Polka okazała się najlepsza podczas wielkoszlemowego Wimbledonu, kiedy to wygrała w finale 6:0, 6:0 z Amandą Anisimovą. Świątek chciała powtórzyć ten wynik podczas US Open, ale tam przegrała w ćwierćfinale z Anisimovą (4:6, 3:6). - Tydzień regeneracji po bardzo intensywnym okresie startowym, pozwoli Idze być gotową na dalsze występy w Azji -mówił Mateusz Dawidziuk, lekarz Polki po tym, jak Iga walczyła ze zmianami przeciążeniowymi prawej stopy.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Czytaj także:


Co za mecz! Fręch przegrywała 4:6 w tie-breaku i nagle zwrot


Gauff mówi o meczu ze Świątek. "Byłam strasznie zdenerwowana"
Gauff udzieliła wywiadu Tennis Channel, a w jego trakcie otrzymała pytanie o swoje najlepsze mecze w tym sezonie. W tym gronie Amerykanka wymieniła pojedynek przeciwko Idze Świątek w finale United Cup. Wtedy Gauff wygrała 6:4, 6:4 i pomogła Stanom Zjednoczonym wygrać cały turniej. USA zapewniło sobie triumf w rozgrywkach po wygranej 6:4, 5:7, 7:6 (4) Taylora Fritza nad Hubertem Hurkaczem.
- To było dla mnie bardzo ważne. Przed meczem byłam strasznie zdenerwowana, bo nie chciałam zawieść drużyny. Czułam, iż to był jeden z moich najlepszych meczów w tym roku, jeżeli chodzi o grę - tłumaczyła tenisistka. Coco umieściła spotkanie ze Świątek na czwartym miejscu w swoim rankingu. Później Gauff trafiła na Świątek w półfinale turnieju w Madrycie i wygrała to spotkanie 6:1, 6:1.


Czytaj także:


Zaskakujące słowa Sabalenki po US Open. "Bardzo blisko końca"


Na trzecim miejscu wspomnianego rankingu znalazło się spotkanie Coco Gauff - Madison Keys (6:7, 6:4, 6:1) z ćwierćfinału Roland Garros, a wyżej Amerykanka umieściła mecz z Sofią Kenin (6:0, 6:0) z drugiej rundy turnieju w Miami (mecz zakończył się w 47 minut) oraz rywalizację Coco z Chinką Qinwen Zheng z półfinału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Ten mecz Gauff wygrała 7:6 (3), 6:3, 7:6 (4), a całe spotkanie trwało 3,5 h.
Gauff wygrała dokładnie tyle samo turniejów w tym roku, co Świątek. W jej przypadku jedynym triumfem był wielkoszlemowy Roland Garros, gdzie pokonała w finale 6:7 (5), 6:2, 6:4 Arynę Sabalenkę. Poza tym Gauff zagrała w finałach turniejów WTA 1000 w Madrycie i Rzymie.


Zobacz też: To, co robią Świątek i Sabalenka, jest niepojęte. Tak się pisze historię
Gauff ostatnio odpadła w czwartej rundzie US Open po porażce 3:6, 2:6 z Naomi Osaką. Mimo to utrzymała trzecie miejsce w rankingu WTA i aktualnie traci 59 punktów do Igi Świątek.
Idź do oryginalnego materiału