Gauff grała "mecz o wszystko" w WTA Finals. Dwa sety i koniec

3 godzin temu
Coco Gauff wróciła do gry do walki o obronę tytułu w turnieju WTA Finals. Amerykanka pewnie pokonała w drugim swoim starciu grupowym Włoszkę Jasmine Paolini 6:3, 6:2.
- Najgorsze jest to, iż na naszych oczach i państwa pokażą się teraz statystyki. Powinniśmy zachęcić, by zakryli państwo oczy i nie patrzyli na nie. Niestety to staje się już normą w tym turnieju - mówił Bartosz Ignacik, komentujący mecz w Canal+Sport po pierwszym secie starcia Coco Gauff (USA, 3. WTA) - Jasmine Paolini (Włochy, 8. WTA).

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Coco Gauff nie dała szans Jasmine Paolini.
Z jego słowami trudno choćby polemizować. Gauff miała 5 winnerów i aż 21 niewymuszonych błędów, a Paolini odpowiednio 3. i 22.! W lepszym humorze na przerwę schodziła jednak Amerykanka, która wygrała seta 6:3.


W drugiej połowie meczu jakość gry kilka się poprawiła. - Absolutnie Paolini nie przypomina tej fantastycznie grającej zawodniczki, która po najlepszym meczu w okresie pokonała w Wuhan Igę Świątek - dodawał Ignacik.
Gauff od stanu 2:2 wygrała cztery gemy z rzędu, dwa razy z rzędu przełamując bezradną już Włoszkę. W ósmym gemie Amerykanka serwowała po zwycięstwo, ale musiała bronić break-pointa. Zrobiła to po akcji przy siatce. Gauff zakończyła pojedynek jednym z mocniejszych, wygrywających serwisów. W sumie miała 14 winnerów i 30 niewymuszonych błędów (Paoloni odpowiednio 7 i 40).
Amerykanka zachowała zatem szansę o awans do kolejnej fazy i obronę trofeum. Paolini straciła już szansę.



- Zdawałam sobie sprawę, iż muszę dziś inaczej serwować. Robiłam to sprytnie i było lepiej. Grałam już w WTA Finals, gdzie przegrałam wszystkie trzy mecze w grupie. Byłam zdeterminowana, żeby się to nie powtórzyło. Wiem, iż dzisiejsze zwycięstwo było ważne dla utrzymania się w turnieju. Gdybym przegrała, odpadłabym - powiedziała Gauff po meczu.
W drugim spotkaniu tej grupy we wtorek Aryna Sabalenka (Białoruś, 1. WTA) zmierzy się z Amerykanką Jessicą Pegulą (5. WTA).
Zobacz także: Anisimova usłyszała pytanie o Świątek. Oto co powiedziała
W trzeciej kolejce zaplanowanej na czwartek, 6 listopada odbędą się mecze: Sabalenka - Gauff oraz Pegula - Paolini.



Mecz grupy A WTA Finals: Coco Gauff - Jasmine Paolini 6:3, 6:2.
Tabela grupy A:

Gauff 2 mecze 3 punkty sety: 3:2
Sabalenka 1 mecz 1 punkt sety: 2:0
Pegula 1 mecz 1 punkt sety: 2:1
Paolini 2 mecze 0 punktów sety: 0:4
Idź do oryginalnego materiału