Iga Świątek (2. WTA) w drugim meczu grupowym WTA Finals doznała bolesnej porażki z Jeleną Rybakiną (6. WTA). Polka wygrała pierwszą partię 6:3, aby dwie kolejne przegrać 1:6 i 0:6. Na jakie wsparcie od swojego sztabu mogła liczyć w trakcie spotkania?
REKLAMA
Zobacz wideo Artur Szpilka wiele razy bił się za Wisłę. "Im byłem sławniejszy, tym chuligani mieli na mnie większą chrapkę""
Iga Świątek zdominowała Jelenę Rybakinę, a potem zwrot. Tak reagował sztab Polki
Ten temat poruszono w programie "Misja Sport" "Przeglądu Sportowego" Onetu. Prowadzący zapytał: - Czy (psycholożka - red.) Daria Abramowicz próbowała wprowadzić Świątek na inne tory? Jak to wyglądało? Kto tam był dominujący? - Oczywiście jak Iga dominowała w tym pierwszym secie, to tych uwag nie było za wiele - zaczął dziennikarz Maciej Trąbski, przebywający w Rijadzie i z bliska oglądający WTA Finals.
Zobacz też: Biją na alarm ws. Świątek po klęsce z Rybakiną. "Wzorzec porażki"
- Wydawało się, iż wszystko idzie po jej myśli, więc nie potrzeba tu żadnych interwencji - dodał. Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać. - Później zauważyłem, iż Abramowicz klaskała i starała się przekazać jakieś wskazówki. (Trener - red.) Wim Fissette również. (Trener przygotowania fizycznego - red.) Maciej Ryszczuk choćby w pewnym momencie wstał i widać było, iż stara się podpowiedzieć Idze. Niestety jest tak, iż sztab siedzi tuż przy korcie, więc tego za bardzo nie słychać, co oni do siebie mówią - wyjaśnił Trąbski.
Tak zachowywali się członkowie teamu Igi Świątek w decydującym secie meczu z Jeleną Rybakiną
Jeszcze inaczej wyglądało to w trzecim secie, fatalnym w wykonaniu Polki. - Miałem wrażenie, iż atmosfera trochę siadła. Moim zdaniem nie było tak, iż oni się domyślali, iż Iga nie będzie już w stanie wygrać tego meczu. Jednak nie było jakiegoś wielkiego poruszenia. Tylko bardziej te słowa Fissette'a, o których wspomniałeś, iż to Iga jest na korcie i ostatecznie to ona musi sobie dać radę z tym wszystkim - zakończył dziennikarz.
W ostatnim meczu grupowym WTA Finals Iga Świątek zagra z Amandą Anisimovą (4. WTA), a stawką będzie awans do półfinału. To spotkanie odbędzie się w środę 5 listopada o godz. 16:30 czasu polskiego, już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

3 godzin temu

![Rywalka broniła jak lwica, ale Sabalenka była bezwzględna [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/690a475d61f560_12877663.jpg)











