W Pekinie Coco Gauff po raz pierwszy od czerwca awansowała do ćwierćfinału jakiegokolwiek turnieju, to już był sukces Amerykanki, która zwolniła niedawno swojego trenera. I wydawało się, iż w China Open może sięgnąć po wiele więcej, o półfinał rywalizowała z Ukrainką Juliją Starodubcewą, sensacyjną kwalifikantką z drugiej setki rankingu. Tyle iż Amerykanka zaczęła fatalnie, w pierwszym secie popełniła siedem podwójnych błędów serwisowych, nie miała żadnego wygrywającego ataku i... 17 niewymuszonych błędów. Przegrała tę partię 2:6. A później...
Gauff dopadły koszmary, 2:6 ze 115. rakietą świata. A później było jeszcze ciekawiej
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Tenis
- Gauff dopadły koszmary, 2:6 ze 115. rakietą świata. A później było jeszcze ciekawiej
Powiązane
Epokowy sukces po dwóch grach. Trzeciej już nie będzie
2 godzin temu
Tenis. Iga Świątek wybrała się na zasłużony odpoczynek
5 godzin temu
Polecane
Ukraiński cukier zaczyna podbijać rynki poza Europą
51 minut temu
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
2 godzin temu
Royal Navy szuka oszczędności. Okręty idą na złom
2 godzin temu
Instalacje elektryczne dla wszystkich budynku
3 godzin temu