Fury nie wytrzymał po walce. Niespodziewany wybuch na konferencji

5 godzin temu
Zdjęcie: x: https://x.com/Home_of_Fight/status/1870632030817390691


Przez dwanaście rund Tyson Fury i Ołeksandr Usyk nie zdołali posłać rywala na deski, więc o ostatecznym zwycięzcy musieli zadecydować sędziowie. Ci nie mieli wątpliwości - wskazali na Ukraińca - z czym nie zgadza się Brytyjczyk i jego zespół. - Naprawdę myślisz, iż to przegrałem, szczerze? - zapytał jednego z dziennikarzy.
W maju tego roku 37-letni Ołeksandr Usyk wygrał niejednogłośnie na punkty z rok od siebie młodszym Tysonem Furym i zgarnął pasy federacji WBC, IBF, WBO, WBA i IBO. Został również pierwszym niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej od 1999 roku i wyczynu Brytyjczyka Lennoxa Lewisa. Świat boksu był tak rozentuzjazmowany tym widowiskiem, iż już kilka miesięcy później obaj ponownie skrzyżowali rękawice. Do rewanżu doszło podczas gali w Rijadzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Szeremeta gwiazdą polskiego sportu? "Znów głośno o polskim boksie"


- To była bardzo wyrównana walka. Na pewno więcej ciosów Usyka doszło do celu. On lepiej też akcentował końcówki rund. Nie podejmę się jednak oceny zwycięzcy walki - mówił komentujący walkę Jan Ciosek. Jednogłośną decyzją sędziów ponownym zwycięzcą został Ołeksandr Usyk (116:112). - Wygrałem. Nie wiem, czy punktacja była adekwatna. To są sędziowie, a ja jestem bokserem i mam walczyć. Dzięki Bogu wygrałem i tyle w temacie - powiedział Ukrainiec.


Burza po walce Usyk - Fury. "Przysięgam na Boga"
Tyson Fury początkowo porażkę zniósł z dużą godnością, ale błyskawicznie po opuszczeniu ringu zaczął wyrażać swoje niezadowolenie. Gdy wracał do szatni wściekły, dziennikarzowi telewizji Sky Sports udało mu się go dogonić. - Naprawdę myślisz, iż to przegrałem, szczerze? - zapytał go retorycznie Fury. - Przysięgam na Boga, myślałem, iż wygrałem przynajmniej trzema rundami - dodał.
Zobacz też: Sceny po walce Usyk - Fury. Nagle na ring wchodzi nowy rywal Usyka!
Na konferencji prasowej jeden z dziennikarzy powiedział, iż sztuczna inteligencja oceniła ten pojedynek na 118:110 dla Usyka. Wtedy Fury nie wytrzymał: - Pie****ć wszystkie komputery. Niech ludzie działają. Więcej miejsc pracy dla ludzi, mniej dla komputerów. Pie****ć też samochody elektryczne - dodał.


Promotor brytyjskiego pięściarza, Frank Warren, także wyraził niezadowolenie z tego, jak punktowano walkę. Podczas wywiadu powiedział, iż stanowczo nie zgadza się z werdyktem sędziów, ponieważ w jego oczach Fury był zdecydowanym zwycięzcą walki. - To szaleństwo. Czy zakładałeś, iż wygra tylko cztery rundy z ośmiu? To bardzo surowe, nie rozumiem tego. Ale tak jest i zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości z Tysonem - mówił dla telewizji TNT Sports.


Warren zdradził, iż Fury był "oszołomiony", iż wygrał tylko cztery rundy i nazwał to "niemożliwym", aby tak się stało. - Jestem tu od dawna i wiem, iż jestem stronniczy, ale jeden sędzia nie przyznał mu zwycięstwa w żadnej rundzie od szóstej. Patrz! Żadnej rundy. Jak to możliwe? To niemożliwe. To samo z drugim sędzią. Dali mu jedną rundę w ostatnich sześciu, i to samo tutaj z tym facetem. To szaleństwo. Jestem spokojny i opanowany, nie krzyczę i nie wrzeszczę, ale to bzdura - podsumował rozżalony.
Idź do oryginalnego materiału