1 godzina temu
Były mistrz wagi ciężkiej UFC, a w tej chwili obieżyświat w sportach walki – Francis Ngannou wskazał, jaka walka byłaby jego zdaniem tą „największą w historii”. Nie jest zaskoczeniem, iż wskazał w niej siebie.
W niedawnym wywiadzie dla portalu TMZ były mistrz wagi ciężkiej UFC, a w tej chwili zawodnik PFL, rozmawiał o potencjalnych możliwościach rywala dla Jona Jonesa. Zapytano go, która walka na zbliżającej się gali UFC w Białym Domu byłaby większa: Jones vs. Alex Pereira czy Jones vs. Ngannou?
„Znacie odpowiedź, nie potrzebujecie mnie do tego” – powiedział Ngannou. – „Mam odpowiedzieć? Naprawdę potrzebujecie, żebym odpowiedział?”
- ZOBACZ TAKŻE: Jon Anik o Jonie Jonesie. „On nie chciał starcia z Tomem Aspinallem”
Francis Ngannou wskazał jaka walka byłaby jego zdaniem „największą w historii”
Kameruńczyk mówi wprost, iż jego zdaniem nie ma lepszej możliwej do zestawienia walki niż potencjalne jego starcie z Jonem Jonesem:
„Największa walka wszech czasów może się odbyć tylko między Jonem Jonesem a Francisem Ngannou” – powiedział. – „To wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć. Nie chcę nikogo urazić – żadnych innych walk czy zawodników. Szanuję wszystkie pojedynki i wszystkich zawodników, niezależnie od tego, czy walczą w karcie głównej, czy wstępnej, gdziekolwiek. Uważam, iż świetne walki dzieją się wszędzie.
Zostałem mistrzem świata w APEX bez publiczności, więc szanuję wszystkie walki i zawodników. Nie chodzi o miejsce – ale jeżeli chcecie mówić o największej walce wszech czasów, to właśnie ona byłaby największa.”
Ngannou stoczył tylko dwa pojedynki MMA od stycznia 2022 roku. „The Predator” pokonał Ciryla Gane’a na UFC 260, zanim stał się wolnym zawodnikiem. Zdecydował się odejść z UFC po tym, jak – jak sam mówi – poczuł się przez organizację nieuszanowany. Następnie podpisał kontrakt z PFL, gdzie w październiku 2024 roku zdemolował Renana Ferreirę w swoim jedynym dotychczasowym występie dla tej federacji.
