Lewandowski o freak fighterach na KSW 113. Jasne stanowisko

Martin Lewandowski wypowiedział się o freak fighterach w swojej federacji. Adama Josefa oraz Piotra Liska ujrzymy w klatce już na XTB KSW 113.

Wielkimi krokami zbliża się XTB KSW 113, a wraz z nią starcie freak fighterów, w którym popularny AJ zmierzy się ze znanym z lekkoatletyki Piotrem Liskiem. Przypomnijmy, iż panowie zmierzą się ze sobą w trzyrundowym pojedynku na zasadach niepełnego MMA – niedozwolone mają być chociażby łokcie. Co ciekawe, obaj panowie w piątek, czyli jutro rano, muszą się zmieścić w umownym limicie wagowym wynoszącym równo sto kilogramów.

Ich pojedynek nie będzie jednak walką wieczoru, a czwartym zestawieniem karty walk, licząc od góry. Po nich w klatce zamelduje się Artur Szpilka, który stanie oko w oko z Michalem Martinkiem, a następnie czekać nas będą dwie konfrontacje mistrzowskie. W co-main evencie wydarzenia naprzeciw siebie staną Paweł Pawlak oraz Laid Zerhouni. „Plastinho” będzie próbował po raz kolejny zawalczyć, niczym profesor, zachowując swój tytuł mistrzowski dywizji średniej. Francuski „Buldożer” za to prawdopodobnie będzie chciał zrobić to, co wychodzi mu najlepiej. Mowa oczywiście o urwaniu głowy rywala w pierwszej rundzie, z czego zasłynął Laid.

ZOBACZ TAKŻE: Patryk Kaczmarczyk deprecjonuje tytuł mistrza KSW: „To nie jest champion”

W walce wieczoru gali również będziemy mieli do czynienia z mistrzowską rywalizacją z udziałem reprezentanta „Octopus Team”. W oktagonie KSW zamelduje się bowiem Adrian Bartosiński, który powraca po wielkiej batalii z Andrzejem Grzebykiem, która odbyła się w kwietniu w Gliwicach. Jego rywalem będzie Muslim Tulshaev, który… także w ostatnim starciu mierzył się z „Double Champem” z Podkarpacia.

Martin Lewandowski o freak fighterach

Niewątpliwie rozpiska sobotniego wydarzenia prezentuje się naprawdę zacnie. Obecność jeszcze takich zawodników jak: Marcin Różalski, Damian Janikowski czy Marcin Wójcik podsyca zainteresowanie kibiców, którzy powoli przestają wiedzieć, która walka jest tą, na którą czekają najbardziej.

Dla wielu będzie nią walka wieczoru, z kolei na pewno niektórym najwięcej emocji będzie towarzyszyć przy okazji boju freak fighterów. Byli zawodnicy organizacji FAME wzbudzili duże zainteresowanie przed galą, co ma też przełożenie na liczby w kontekście aktywności internautów w social mediach federacji KSW. Czy tak samo będzie z oglądalnością? Tego na tę chwilę nie wiemy, jednakże za to mamy pojęcie na temat tego, czy stoi ona na takim poziomie, iż KSW było zmuszone wspomóc się freakami.

Tak jak wcześniej Dyrektor Sportowy organizacji, Wojsław Rysiewski dawał do zrozumienia, iż nie, tak samo jasno zakomunikował to Martin Lewandowski, który jest jednym z jej szefów. Biznesmen uczynił to w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem, w trakcie której padło jeszcze parę ciekawych słów.

ZOBACZ TAKŻE: Marianna Schreiber znokautowała Marka Jówkę. Jest nagranie

Między innymi pan Lewandowski przedstawił swoją perspektywę na walkę freak fightową w swojej federacji. Fani długo czekali na jego wypowiedź, bowiem Martin nie był skłonny wcześniej publicznie zabierać głosu w sprawie. Oczywiście po ogłoszeniu pojedynku Josef kontra Lisek, na współwłaściciela KSW spadło trochę hejtu, bowiem fani zaczęli wytykać mu hipokryzję. Przypomnijmy, iż jest on przeciwnikiem organizacji freakowych i nie jeden raz zapewniał, iż nikogo z takiego środowiska w jego organizacji nie zobaczymy. Poniżej jego zdanie na temat zaskakującego zestawienia AJ’a z tyczkarzem:

Żyjemy w świecie, w którym freak-fighty kojarzą się bardzo źle. Kojarzą się z patologią, z jakimiś dramatami, kompletną fanaberią. (…) Freak-fighty – tak niegdyś poważne federacje z prestiżem nazywały to zjawisko. I my to powtarzaliśmy, ja się tego w ogóle nie wstydzę. Tylko w momencie, kiedy kojarzy się to z najgorszym szambem, to podjąłem inicjatywę, żeby to nazwać inaczej. (…) AJ i Lisek to są panowie, którzy po pierwsze nie skompromitowali się w żaden sposób jakimiś zachowaniami, a po drugie podchodzą do tego bardzo profesjonalnie i wiele w sportach walki potrafią.

– powiedział Martin Lewandowski w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet”.

Co do samej walki influencera z lekkoatletą, to niewątpliwie może się w jej trakcie dużo wydarzyć. Obaj są ciężkimi zawodnikami walczącymi nieszablonowo, po których można się spodziewać wszystkiego. Podkreślić należy, iż zarówno Adam, jak i Piotr rzetelnie przygotowywali się do tego starcia, choć czasu w to za dużo nie mieli.