Florian Wirtz wyjaśnił swoje intencje i jest to muzyka dla uszu fanów w Madrycie.
Gwiazda Bayer Leverkusen podobno nazwała Realu Madryt jako swojego „Dream Club” – a choćby jest gotów czekać, aż zadzwonią.
Według Bild21-letni niemiecki rozgrywający postrzega hiszpańskich gigantów jako swoje najlepsze miejsce docelowe, zarówno przed Manchesterem City, jak i Bayern Monachium.
To całkiem dziobanie, biorąc pod uwagę siłę ognia i fundusze tych dwóch klubów. Ale kiedy Santiago Bernabeu jest na twojej tablicy wizji, nie zadowalasz się drugim najlepszym.
Wirtz jest w tej chwili jednym z najzdolniejszych młodych talentów w Europie. Odgrywał ogromną rolę w oszałamiającym wygranym tytule Bundesligi w Leverkusena u Xabi Alonso.
Ale pomimo szybkiego wzrostu wydaje się, iż nie spieszy się ze skokiem statku – chyba iż jest to dla Los Blancos.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Jakie raporty mówią o Florian Wirtz do Realu Madryt Ruch?
Źródła zbliżone do Wirtz mówią, iż chętnie pozostaje na kolejny sezon, jeżeli pomoże mu to wylądować w swoim wymarzonym ruchu. Krótko mówiąc, gra w długą grę.
„Jeśli istnieje szansa, aby dołączyć do Realu Madryt, chce być cierpliwy i czekać”, stwierdza raport.
Nie jest to jednak tylko kwestia pożądania – istnieje również niewielki numer klauzuli o wartości 125 milionów euro. Leverkusen trzyma wszystkie karty z Wirtz pod kontraktem do 2027 r. I nie chcą się wcześnie składać.
Dla Real Madryt Wirtz jest podziwiany, ale nie pilnie potrzebny. Z graczami takimi jak Jude Bellingham, Brahim Díaz i Arda Guler już na książkach, pomocnik jest zatłoczony.
O ile nie nastąpi zmiana w trenerze – być może na Xabi Alonso – lub najważniejsze wyjścia, strona hiszpańska może poświęcić czas.
City i Bayern monitorują sytuację, ale oboje wiedzą, iż są opcjami drugiego stopnia. Serce Wirtza jest już ustawione – na razie jest prawdziwe lub nic.