Flick wybrał bramkarza FC Barcelony. "Szczęsny miał dzisiaj bardzo dobrą sesję treningową"

3 tygodni temu
Hansi Flick rozwiał wątpliwości dotyczące obsady bramki Barcelony. Podczas konferencji odniósł się do formy Wojciecha Szczęsnego. Decyzja trenera wzbudziła ogromne kontrowersje wśród kibiców. Komentarze nie pozostawiają złudzeń, kogo chcą widzieć w bramce fani FC Barcelony.


We wtorek, 3 grudnia FC Barcelona zmierzy się z RCD Mallorcą w ramach 16. kolejki La Ligi. Wbrew zapewnieniom hiszpańskich mediów, Wojciech Szczęsny nie zagra w tym meczu.

Trener Hansi Flick potwierdził, iż miejsce w bramce zachowa będący w słabszej formie Inaki Pena.

Wojciech Szczęsny nie zadebiutuje. Hansi Flick oficjalnie zaprzeczył doniesieniom mediów


Na poniedziałkowej konferencji prasowej Flick rozwiał wszelkie wątpliwości. – Szczęsny miał dzisiaj bardzo dobrą sesję treningową. Ale to Inaki Pena jest naszym podstawowym bramkarzem i nic się nie zmienia – powiedział niemiecki szkoleniowiec.



Jak pisaliśmy w naTemat.pl pogłoski o możliwym debiucie Wojciecha Szczęsnego pojawiły się po sobotniej porażce Barcelony z Las Palmas (1:2). Pena nie zachwycił, zbierając niskie noty. W hiszpańskich mediach gwałtownie zaczęły pojawiać się głosy, iż Polak może w końcu dostać swoją szansę. "Szczęsny, grzej się" – napisał na platformie X sportowy dziennikarz "Mundo Deportivo", Sergi Solo.

Kibice nie kryją frustracji. Chcą zobaczyć Szczęsnego w bramce FC Barcelony


Decyzja Hansiego Flicka wywołała spore niezadowolenie wśród kibiców FC Barcelony. Fani nie szczędzili gorzkich słów pod adresem trenera, zarzucając mu brak odwagi w podjęciu decyzji o zmianie bramkarza. Media społecznościowe zalała fala komentarzy. "Flek, ty dzbanie, odpalaj Szczęsnego, bo na te bramkarskie padło hiszpańskie nie idzie patrzeć" – napisał jeden z fanów. Inny dodał: "Zlituj się chłopie...".



Nie brakowało także ironicznych uwag. "To po co ten Szczęsny? Do palenia fajek w szatni czy co?" – pytali rozżaleni kibice. Niektórzy wprost wyrażali uznanie dla umiejętności polskiego bramkarza. "Przykre, bo Szczęsny jest świetnym bramkarzem, który mógłby konkurować choćby z Ter Stegenem. Wznawia specjalnie karierę, a Hasi uparcie stawia na beznadziejnego Penę. To jest jakieś nieporozumienie" – brzmi jeden z popularniejszych wpisów.

Fani zauważają też, iż sytuacja może być frustrująca dla samego Szczęsnego. "Rozumiem, iż jak Ter Stegen się wyleczy, to też będzie grzał ławkę?" – ironizował kolejny użytkownik. Widać, iż kibice bardzo chcieliby zobaczyć Polaka w bramce FC Barcelony, szczególnie w tym trudnym dla drużyny momencie.

Szczęsny zostaje na ławce rezerwowych


Choć wydawało się, iż Polak gwałtownie wywalczy miejsce w składzie, Flick konsekwentnie stawia na wychowanka Barcelony. Pena ma za sobą kilka świetnych meczów, w tym w El Clasico, choć ostatnie występy podważyły jego pozycję.

Wychodzi na to, iż nasz 34-letni bramkarz musi uzbroić się w cierpliwość. Przypomnijmy, iż Szczęsny dołączył do Barcelony w październiku, przerywając piłkarską emeryturę. Klub potrzebował wzmocnienia po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, który wypadł z gry na kilka miesięcy.

Kiedy zobaczymy na boisku Wojciecha Szczęsnego?


FC Barcelona we wtorkowym meczu z Mallorcą walczy o przerwanie serii trzech spotkań bez zwycięstwa. Aktualnie "Duma Katalonii" ma zaledwie punkt przewagi nad Realem Madryt, który w dodatku rozegrał jeden mecz mniej.

Kiedy zatem Szczęsny może zadebiutować? Hiszpańskie media spekulują, iż być może w styczniowych meczach Pucharu Króla lub Superpucharu Hiszpanii. Na razie jednak decyzją trenera miejsce między słupkami należy do Peni.

Idź do oryginalnego materiału