FIS dopuścił Rosjan do zawodów, a tu nagle takie wieści. To koniec?

2 godzin temu
W ostatnich dniach trzej rosyjscy skoczkowie otrzymali status zawodników neutralnych, dzięki czemu mogą oni wrócić do rywalizacji w Pucharze Świata. Jest to ostatni dzwonek przed igrzyskami. Tylko świetne występy pozwolą im na starty we Włoszech. Problemy natury administracyjnej sprawiają jednak, iż tracą kolejne szanse na wywalczenie kwalifikacji. Ostatnią deską ratunku będą zmagania w Sapporo.
W reakcji na inwazję na Ukrainę rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z uczestnictwa w rywalizacji sportowej przez liczne federacje. Nie inaczej było w narciarstwie. FIS zareagował natychmiastowo. Rosjan nie oglądaliśmy już podczas turnieju Raw Air, który rozpoczął się w marcu 2022 roku.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy Austriacy nagięli przepisy o wiązaniach? FIS musiał zareagować



Niedawne decyzje Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) oraz zalecenia Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) sprawiły jednak, iż coraz więcej organizacji zaczęło albo luzować, albo zupełnie znosić ograniczenia nałożone przed czterema laty. Wśród nich jest między innymi FIDE (szachy), FIVB (siatkówka) czy też IJF (judo).


Rosjanie walczą o igrzyska
Podobnie sytuacja wygląda w sportach zimowych. O ile IBU dowodzące biathlonem wciąż się broni, przywołując swoje przepisy, narciarski FIS rozpoczął już procedury związane z przyznawaniem rosyjskim sportowcom miana "neutralnych". Ciężko jednak mówić o takim statusie, o ile mowa między innymi o Ilii Mańkowie - żołnierzu rosyjskiej armii.
Zobacz też: Sceny podczas PŚ kobiet. Polka w roli głównej. "Ogromny szacunek"
Rosjanie mają nadzieję na to, iż uda się jak największej grupie zawodników uzyskać prawo startu na igrzyskach olimpijskich, które w lutym odbędą się we Włoszech. "Trzeba zdobyć około 20 punktów" - mówił przewodniczący rosyjskiej federacji narciarskiej, Dmitrij Dubrowski. Tutaj jednak pojawiają się problemy.



Ostatnia nadzieja Rosjan
Do końca okresu kwalifikacyjnego pozostało jeszcze tylko kilka konkursów. Wiadomo już, iż rosyjskich skoczków zabraknie podczas trwającego Turnieju Czterech Skoczni. Michaił Nazarow i Danił Sadriejew złożyli wszystkie wymagane dokumenty w urzędach, ale nie udało się na czas wyrobić wiz Schengen. W Zakopanem również się nie pojawią - co do tego nie ma choćby wątpliwości.
Oznacza to, iż jedyną szansą na występ rosyjskich skoczków są starty w Sapporo. Dwa konkursy zaplanowane są na 17 oraz 18 stycznia. Tylko zajęcie wysokich pozycji może pozwolić im na pojawienie się na obiektach w Predazzo i podjęcie walki na igrzyskach.


Tymczasem w Turnieju Czterech Skoczni przyszedł czas na zmagania w Garmisch-Partenkirchen. Już odbyły się treningi, a start kwalifikacji zaplanowany jest na godzinę 16:00. Tradycyjny noworoczny konkurs rozpocznie się o godzinie 14:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowych na stronie Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału