Na początku roku Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zdecydowała się przejąć bezpośrednią kontrolę nad organizacją Rallycrossowych Mistrzostw Świata (WRX) oraz Mistrzostw Europy (ERX). Oba cykle rozpoczną się już w najbliższy weekend w portugalskiej Lousadzie, co pozwoli przekonać się, jak federacja poradzi sobie w roli promotora. Choć kontrowersji wokół tej decyzji nie brakowało, pierwsze działania FIA pokazują, iż niektóre kierunki mogą przynieść realne korzyści kibicom.
Przejęcie organizacji WRX przez FIA było bezprecedensowe – nie tylko dlatego, iż dotychczas rolę promotora pełniły zewnętrzne podmioty, ale przede wszystkim z powodu sposobu, w jaki do tego doszło. Procedura została przeprowadzona z pominięciem wymaganych formalności, co doprowadziło m.in. do odejścia wiceprezesa FIA, Roberta Reida. Sam prezydent federacji, Mohammed Ben Sulayem, osobiście przeforsował tę zmianę, narażając FIA na potencjalne reperkusje prawne.
Nie można jednak zignorować faktu, iż federacja poczyniła również kroki w stronę poprawy dostępności sportu. Najważniejszą nowością ogłoszoną tuż przed startem sezonu jest powrót bezpłatnych transmisji – wszystkie rundy Mistrzostw Świata i Europy w rallycrossie będą transmitowane na żywo i za darmo na oficjalnym kanale YouTube. To ruch, który – jak przyznają przedstawiciele FIA – ma na celu uczynienie rallycrossu jednym z najbardziej dostępnych sportów motorowych na świecie.
„Rallycross to jedna z najbardziej dynamicznych i pełnych akcji dyscyplin motorsportu, ale to wszystko ma znaczenie tylko wtedy, gdy ludzie mogą to oglądać!” – powiedziała Emilia Abel, dyrektor ds. sportów drogowych FIA. „Jesteśmy na początku nowej drogi rozwoju tej kategorii i bardzo się cieszę, iż wszystkie nasze wyścigi będą transmitowane na żywo i bez opłat – uważamy to za najważniejszy element długofalowego sukcesu mistrzostw”.
Wszystkie transmisje będą dostępne na oficjalnej stronie fiaworldrallycross.com oraz bezpośrednio na YouTube. Oprócz tego FIA zadbała o obecność WRX w telewizjach narodowych na wybranych rynkach, w tym polskiej Motowizji, starając się dopasować do preferencji różnych grup odbiorców.
„Nie istnieje jedno rozwiązanie pasujące do wszystkich, jeżeli chodzi o strategię transmisji” – przyznał Craig Edmondson, dyrektor handlowy FIA. „Od początku naszym celem było postawienie na rozwój i maksymalizację zasięgów. Dlatego stawiamy zarówno na transmisje online, jak i na współpracę z lokalnymi nadawcami, nie stawiając przy tym żadnych barier dla kibiców”.
Sezon rozpocznie się oficjalnie już w czwartek, 29 maja, od wydarzenia dla fanów w historycznym centrum Lousady, gdzie będzie można spotkać czołowych zawodników podczas specjalnej sesji autografów. Treningi rozpoczną się w piątek, a główne wyścigi zaplanowano na niedzielę, 1 czerwca. W akcji zobaczymy zarówno topowych kierowców z mistrzostw świata, jak i wschodzące talenty z cyklu europejskiego, w tym Damiana Litwinowicza.
Choć wokół FIA wciąż krąży cień niejasności i kontrowersji, decyzja o otwarciu dostępu do transmisji rallycrossu może być jednym z tych kroków, które zyskają uznanie w oczach fanów. Pozostaje pytanie, czy federacja utrzyma tę korzystną dla widzów politykę i czy przełoży się to na wzrost popularności WRX. Początek tej „nowej ery” rallycrossu zapowiada się jednak obiecująco.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
