Feio się wygadał. Koszmar Legii przed meczem z Chelsea

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kacper Pempel


Legia Warszawa poleci do Londynu w gorzkich nastrojach po porażce z Jagiellonią Białystok 0:1. To praktycznie pogrzebało jakiekolwiek nadzieje na włączenie się do walki o ligowe podium. W rewanżu ćwierćfinału Ligi Konferencji z Chelsea legioniści nie będą mieli większych szans. Tym bardziej iż w składzie zabraknie trzech liderów. Powiedzieć, iż to poważne osłabienie, to nic nie powiedzieć. - Będąc szczerym, marne są szanse na to - mówił Feio o możliwości ich powrotu.
Legia Warszawa musiała sobie radzić w ostatnim tygodniu bez Marka Guala i Bartosza Kapustki. Obaj nabawili się kontuzji w półfinale Pucharu Polski z Ruchem Chorzów. W trakcie meczu z Chelsea w czwartek na problemy zdrowotne narzekał Paweł Wszołek, zabrakło go w starciu z Jagiellonią Białystok.


REKLAMA


Zobacz wideo Ferszter: Mecz z Chelsea pokazał jaki regres przez lata zaliczyła Legia Warszawa


Brak pierwszej dwójki był odczuwalny w spotkaniu z "The Blues". Całej trójki mocno brakowało w hitowym meczu z obecnym mistrzem Polski. Były problemy z wywieraniem presji na londyńczyków, utrzymaniem się przy piłce i konstruowaniem akcji. Przeciwko białostoczanom brakowało jakości w rozegraniu i wykończeniu. W efekcie w żadnym z tych meczów Legia nie strzeliła gola.


Koszmarne wieści dla Legii przed rewanżem z Chelsea
Gual walczy z kontuzją mięśnia uda, Kapustka ma problemy z więzadłem pobocznym w kolanie. Wszołek naderwał mięsień dwugłowy. Legia, informując o kontuzjach, nie podała, kiedy należy się spodziewać ich powrotu.
W tej chwili sytuacja nie napawa optymizmem. Bardzo prawdopodobne, iż zabraknie ich w rewanżu ćwierćfinału Ligi Konferencji na Stamford Bridge. adekwatnie trzeba się nastawiać na to, iż żaden z nich nie poleci do Londynu na mecz z Chelsea. To są liderzy Legii, więc ich nieobecność na boisku to bolesna strata. Gual jest najlepszym napastnikiem stołecznych, Kapustka kapitanem i liderem środka pola, a Wszołek motorem napędowym na prawej stronie, który ma wymierny wpływ na tempo i intensywność akcji Legii.


Goncalo Feio przyznał na konferencji prasowej po meczu z Jagiellonią, iż bardzo wątpliwe, iż ktokolwiek z nich dostanie zielone światło do gry.


- Jako trener jesteś kluczowym elementem danego klubu. Potem – szczególnie w tak wielkim klubie jak Legia – musisz otrzymać wsparcie z różnych stron. Wynik sportowy to praca trenera, sztabu, drużyny i skuteczność różnych ludzi pracujących w klubie. Potrzebujemy mocnego wsparcia sztabu medycznego. Kluczowi gracze nam powypadali. Ja jako trener chcę mieć ich do dyspozycji. To nie jest bardzo szeroka kadra. Czy będą gotowi na mecz z Chelsea? Wątpię, będąc szczerym, marne są szanse na to. Ale mam nadzieję, iż na spotkanie z Lechią ktoś dołączy - przyznał Portugalczyk.
Zobacz też: To jest kompromitacja! Manchester United najgorszy w historii
W meczu z Chelsea Legia będzie miała do odrobienia trzy bramki straty z pierwszego spotkania. Rewanż z "The Blues" odbędzie się w czwartek o godzinie 21:00.
Idź do oryginalnego materiału