Nic nie zapowiadało wielkiej sensacji, jakiej już w 1. rundzie zmagań w Dosze świadkami byli kibice. Novak Djokoković nieoczekiwanie pożegnał się z rozgrywkami już na samym starcie. W dwóch setach 7:6(4), 6:2 przegrał z notowanym o 25. miejsc niżej w rankingu ATP Matteo Borettinim. Spotkanie potrwało zaledwie 95 minut, a Serb wyglądał na całkowicie zaskoczonego przebiegiem rywalizacji.