Latem 2024 roku Kamil Grabara zmienił klub i gwałtownie stał się kluczowym zawodnikiem. Trener postawił na niego w każdym z dotychczasowych spotkań. Efekt? 23 mecze na koncie, podczas których wpuścił 34 bramki, a w ośmiu starciach zachował czyste konto. Tyle tylko, iż w najbliższym czasie VfL Wolfsburg będzie musiał poradzić sobie bez Polaka. I niewykluczone, iż 26-latek straci też szansę na ewentualne powołanie na pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata 2026.
REKLAMA
Zobacz wideo
Media: Kamil Grabara wyłączony z gry na dłużej
Grabara nabawił się urazu w niedzielnym spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt. Do 66. minuty bronił znakomicie i jego drużyna prowadziła 1:0. Wtedy niespodziewanie usiadł na murawie i poprosił o pomoc medyczną. Po interwencji odpowiednich służb opuścił boisko, a w jego miejsce wszedł Marius Mueller. Koledze nie udało się jednak utrzymać czystego konta i w 81. minucie rywale doprowadzili do wyrównania.
Kibice z niecierpliwością oczekiwali na komunikat klubu w sprawie stanu zdrowia Grabary. Ten w końcu nadszedł i dowiedzieliśmy się, iż piłkarz doznał urazu prawego uda. "To bardzo bolesna strata dla drużyny. (...) Grabara, który był jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie, na pewno nie zagra w sobotnim meczu z Bayerem Leverkusen i nie wiadomo, kiedy wróci na boisko" - pisał "Kicker".
Kwestia długości absencji Polaka była tajemnicą. Nieco więcej w sprawie udało dowiedzieć się portalowi Meczyki.pl, ale nie są to dobre wieści. "Grabara będzie pauzował przez minimum miesiąc. Niewykluczone, iż na dojście do zdrowia będzie potrzebował nieco dłużej, około półtora miesiąca" - czytamy.
Kibice będą zawiedzeni
To nie tylko wielka strata dla Wolfsburga, ale potencjalnie dla reprezentacji Polski. Już w marcu rozpoczną się eliminacje do mistrzostw świata 2026. I choć za kadencji Michała Probierza Grabara jeszcze nie został powołany, to kibice z pewnością mieli nadzieję, iż teraz się to zmieni. Na drodze dość nieoczekiwanie może stanąć nie tylko decyzja selekcjonera, ale właśnie zdrowie bramkarza. Choć do 21 marca, a więc starcia z Litwą, teoretycznie powinien dojść do siebie, to trener może nie chcieć ryzykować.
Jak dotąd Grabara wystąpił tylko w jednym spotkaniu kadry. W czerwcu 2022 roku zagrał w meczu z Walią w Lidze Narodów. Wówczas Biało-Czerwoni wygrali 2:1. Szansę dał mu Czesław Michniewicz. Bramkarz był też powołany na mistrzostwa świata w Katarze, ale między słupkami stał Wojciech Szczęsny.