Fatalne wieści dla Realu Madryt. Diagnoza brzmi jak wyrok

4 godzin temu
Problemy Realu Madryt po przegranym finale Pucharu Króla zdają się nie mieć końca. Po tym jak podopieczni Carlo Ancelottiego stracili szansę na trofeum, zespół musi zmagać się z kolejnymi kontuzjami. Dramatycznie wygląda zwłaszcza formacja defensywna Realu, z której wypadł kolejny gracz.
Zespół "Królewskich" nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Real przegrał w Superpucharze Hiszpanii oraz Pucharze Króla, przy czym w obu przypadkach porażkę zadał mu odwieczny rywal z Barcelony. Kampania w Lidze Mistrzów także zakończyła się niepowodzeniem, kiedy w ćwierćfinale został wyeliminowany przez Arsenal. Ostatnią szansą na uratowanie rozgrywek 2024/2025 zostały zmagania ligowe. Jednak w LaLiga jak na razie także lepsza jest Barcelona, która po 33. ma 4 punkty przewagi nad Los Blancos.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"


Mało tego, problemem drużyny, którą wciąż zarządza Carlo Ancelotii (aczkolwiek Włoch za niedługo najpewniej pożegna się z posadą) są kontuzje. Te dotknęły zwłaszcza ich formację defensywną. Przypomnijmy, iż w pierwszej połowie sezonu Real nie mógł korzystać z Davida Alaby. Następnie fatalnej kontuzji doznał Dani Carvajal, będący podstawowym prawym obrońcą. Eder Militao zerwał więzadło krzyżowe, przez co będzie pauzował co najmniej do końca tego sezonu.


Wyczerpujący finał Pucharu Króla, zakończony dopiero po dogrywce, sprawił z kolei, iż urazu doznał Antonio Rudiger. Choć akurat on może mówić o szczęściu w nieszczęściu, bowiem choćby zdrowy pauzowałby za swoje karygodne zachowanie wobec sędziego pod koniec spotkania z Barceloną.
W finale Copa del Rey na boisku pojawił się Ferland Mendy. Tym samym lewy obrońca Realu powracał po - jakżeby inaczej - kontuzji, której nabawił się w marcu. Jak się okazało, nie długo nacieszył się dobrym zdrowiem. Już w 11 minucie został bowiem zmieniony przez Frana Garcię.


Klub poinformował, iż Mendy doznał naderwania ścięgna mięśnia prostego uda w prawym mięśniu czworogłowym uda, a jego przerwa potrwa około 2,5 miesiąca. Oznacza to, iż Królewscy nie będą mogli skorzystać z niego podczas Klubowych Mistrzostw Świata, które rozpoczną się w połowie czerwca.
Idź do oryginalnego materiału