FC Barcelona we wtorkowy wieczór rozegra kolejny ligowy mecz. Tym razem jej rywalem będzie Mallorca. Katalończycy są w słodko-gorzkich nastrojach. Z jednej strony w ubiegłym tygodniu awansowali do półfinału Ligi Mistrzów i pokonali Celtę Vigo w dramatycznych okolicznościach. Z drugiej zaś stracili Roberta Lewandowskiego, który z powodu kontuzji opuści najbliższe mecze.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść
Kibice doradzają Flickowi ws. bramkarzy
W nadchodzących spotkaniach jedynym Polakiem, którego będziemy więc oglądać w katalońskich barwach będzie Wojciech Szczęsny. Były reprezentant naszego kraju co prawda przegrał w końcu mecz - 1:3 z Borussią Dortmund - ale spisuje się bardzo dobrze. To dobre informacje w kontekście słów trenera Barcelony.
- Ter Stegen jest gotowy. Musimy porozmawiać o tym, co chcemy zrobić. Musimy więc poczekać i zdecydować, kiedy będzie dla niego odpowiedni moment na powrót - powiedział Hansi Flick, a jego słowa zacytował dziennikarz Fabrizio Romano.
Czytaj także:
Media: Real nim chce zastąpić Toniego Kroosa. To byłby hit nad hity!
W komentarzach pod wpisem Włocha pojawiło się mnóstwo opinii kibiców Barcelony. Wielu z nich wolałaby, aby to Szczęsny pozostał między słupkami katalońskiej bramki.
"Niech wróci do gry w następnym sezonie, proszę. Nie wiem, dlaczego jakoś nie ufam mu już na stanowisku" - napisał jeden z użytkowników. "Jeśli chcesz zdobyć tytuł, Hansi, ten facet nie powinien opuszczać ławki rezerwowych" - dodał kolejny. "W następnym sezonie. Szczęsny robi świetną robotę" - pisał inny z fanów.
Czytaj także:
Mecz Ekstraklasy "zaczął się" w 85. minucie. Co za końcówka!
Przeważająca większość komentujących wskazywała na Polaka jako tego, który powinien być numerem jeden. Pojedyncze głosy zauważają jednak, iż ter Stegen zasługuje na szansę.
"Chcę, żeby Tek (pseudonim Szczęsnego - przyp. red.) był bramkarzem, ale on jest naszym kapitanem, i myślę, iż powinien zagrać w kilku meczach La Liga, żeby zobaczyć, jak sobie poradzi, abyśmy mogli zdecydować, czy może grać w Lidze Mistrzów, czy nie, powtarzam, wolałbym Teka, ale myślę, iż zasługuje na szansę" - dodawał jeden z kibiców, który chciałby