FAME 28: Michał Pasternak brutalnie rozbija Kamila Mindę!

1 godzina temu


W rywalizacji byłych podopiecznych trenera Mirosława Oknińskiego zwycięzca mógł być tylko jeden. Wyłoniła go walka w formule MMA bez limitu czasowego!

Gala FAME 28: Armagedon odbywa się w Warszawie. W przeciwieństwie do swoich dwóch poprzednich edycji ciut bardziej skierowała się ona w stronę freak fightów, w dalszym ciągu mamy jednak do czynienia z FAME jako organizacją hybrydową. Dlatego na karcie walk wydarzenia znaleźć możemy zarówno freaków, jak i sportowców z krwi i kości.

ZOBACZ TAKŻE: FAME 28: Szalona walka trzech zawodników! Gleba triumfuje

Runda 1.

Panowie się badają. Pierwszy prosty wyprowadził Pasternak – nie sięgnął celu. Kopnięcie na kolano. Za nami już blisko minuta. Kolejne pojedyncze uderzenia Pasty. Pierwsza szarża Kamila Mindy, który finalnie trzyma Michała na siatce, mając zapiętą klamrę. Klincz pod siatką, przy narożniku King Konga, który pasywnie wywiera presję, na co zwraca uwagę sędzia Jarosz. Po chwili sędzia rozdziela obu panów i wracamy do stójki. Mijają trzy minuty – tempo walki znów jest naprawdę spokojne. Pojedyncze ataki z obu stron bez większego echa. Aktywniejszy zdaje się być „Wampir”, który cofnął się przed kolejną, tym razem nieudaną szarżą byłego zawodnika OKTAGONU. Po chwili Minda dopiął swego i przygwoździł Michała do siatki.

Nie trwało to jednak długo, Michał zerwał klincz. Panowie atakują się ciut częściej. Low za low, uderzenie za uderzenie. Mocno zaatakował Kamil, który chyba delikatnie naruszył Michała swoją ciężką ręką. Mija już piąta minuta kolejny atak ze strony Mindy, który wyglądał naprawdę groźnie. Kamil próbuje obalić rywala, jednakże Michał kapitalnie utrzymuje się na nogach. Kolejne pojedyncze ataki stójkowe z obu stron. Szybciej i częściej bije Pasta, natomiast Minda wyraźnie bije mocniej. Low Mindy, panowie zaczynają ciut ciężej oddychać. Ciosy z obu stron, jednakże żaden z nich nikim nie wzruszył. Zdaje się, iż po upływie ośmiu minut kondycyjnie lepiej wygląda Michał.

Panowie zajęli środek oktagonu i raz po raz się atakują kąśliwymi uderzeniami oraz kopnięciami. Walka jest trochę bardziej dynamiczna, niż na początku. Większa aktywność z obu stron. Cios za cios, obaj jednak stoją niewzruszeni. Mocniejszy cios Pasternaka – Minda coraz bardziej zmęczony. Pasternak zaczyna powoli przeważać, wyprowadza potężne kolano, które sięga celu. Po chwili Minda rzuca się w nogi Pasternaka, jednakże ponownie nie udaje mu się obalić. Michał zaczyna bombardować zmęczonego Kamila. Po chwili Pasternak atakuje leżącego byłego kolegę ostrymi łokciami, a po kilku sekundach robi to już z dosiadu. Sędzia nie mógł nie skończyć tej walki. Wygrywa Wampir!

Po 11 minutach i 48 sekundach wygrywa Michał Pasternak przez TKO!

Idź do oryginalnego materiału