"Fagata" była przerażona, "Lizak" biegał po klatce. Potężna sensacja na Clout MMA

1 rok temu
Zdjęcie: screen, cloutmma.tv


Piotr "Lizak" Lizakowski z niedowierzaniem kręcił głową, a jego partnertka Agata "Fagata" Fąk patrzyła na wszystko z przerażeniem. Zaskoczenie było duże, bo faworyzowany "Lizak" przegrał na sobotniej gali Clout MMA przez niejednogłośną decyzją sędziów z Przemysławem "Sequento" Skulskim.
- To będzie ciężka kontuzja, złamana noga - odgrażał się Piotr "Lizak" Lizakowski. - On pier***li farmazony. Ja wychodzę i robię swoje. W ogóle się go nie boję - odpowiadał mu Przemysław "Sequento" Skulski, który na jednym z programów zaatakował siedzącego na kanapie "Lizaka".

REKLAMA







Zobacz wideo
Peszko mówi, co z jego walką z Piotrem Żyłą





"Sequento" może i się nie bał, ale faworytem tej walki był jednak "Lizak". I to mimo iż na piątkowym treningu medialnym nie pokazał za dużo. A w zasadzie to nic. - Tylko tyle potrafię. Poza tym zobaczyłem tarcze Przemka i jestem w strachu - ironizował "Lizak".
"Fagata" patrzyła z przerażeniem
To były tylko żarty. Te skończyły się, gdy zaczęła się walka. "Sequento" gwałtownie trafił kilkoma niskimi kopnięciami. - jeżeli będzie wkładał w te uderzenia całą siłę, gwałtownie się wypompuje - przewidywali komentatorzy. Ale "Sequento" kopał dalej i się nie zatrzymywał. Momentami "Lizak" wręcz biegał po klatce i unikał walki. "Fagata", czyli influencerka Agata Fąk i partnerka "Lizaka", patrzyła na to wszystko z przerażeniem.
- On cały czas zadaje ciosy z pełną mocą - mówił współkomentujący tę galę Tomasz Sarara w połowie drugiej rundy o "Sequento". Ten cały czas prowadził, ale jego rywal powoli zaczął przejmować inicjatywę. Gdy wydawało się, iż walka się wyrówna, sędzia przerwał ją po nieprzepisowym kopnięciu "Lizaka".
Gwizdy na trybunach podczas Clout MMA 4
"Sequento" wykorzystał przysługujące mu pięć minut przerwy. Kibice na trybunach zaczęli gwizdać, drwili też komentatorzy, bo widać było, iż "Sequento" robi to z premedytacją. Że chce po prostu nabrać sił, choć było widać, iż samo kopnięcie wielkiej krzywdy mu nie zrobiło.



- Teraz, teraz! - krzyczał trener "Lizaka" Mirosław Okniński w połowie trzeciej rundy, by jego zawodnik odważniej zaatakował. Ale wtedy znowu sędzia przerwał walkę. Tym razem po niedozwolonym kopnięciu "Sequento". "Lizak" nie wykorzystał pięciu minut przerwy. Wrócił do walki szybciej. Miał przewagę, ale nie miał już za wiele czasu. Nie zdążył odrobić strat z dwóch pierwszych rund, czyli tak naprawdę zaliczyć nokaut albo przynajmniej liczenie. "Sequento" wygrał walkę niejednogłośną decyzją sędziów.


Clout MMA 4 - wyniki walk:

Jacek "Muran" Murański pok. Marcina "Cesarza" Najmana przez TKO, I runda
Patryk "Wielki Bu" Masiak pok. Dawida "Crazy'ego" Załęckiego przez TKO, I runda
Michał "Zbuku" Buczek pok. Pawła "Majora SPZ" Majewskiego przez TKO, I runda
Marta "Linkimaster" Linkiewicz pok. Lexy Chaplin jednogłośną decyzją sędziów
Adrian Cios pok. Pawła "Prezesa" Jóźwiaka jednogłośną decyzją sędziów
Daniel Omielańczuk pok. Kamila "King Konga" Mindę przez TKO (kontuzja), I runda
Sebastian "Ztrolowany" Nowak pok. Piotra "Bestię" Piechowiaka przez TKO, III runda
Przemysław "Sequento" Skulski pok. Piotra "Lizaka" Lizakowskiego niejednogłośną decyzją sędziów
Wojciech "Rekordzista" Sobierajski pok. Rafała "Boro" Borkowskiego jednogłośną decyzją sędziów
Idź do oryginalnego materiału