W nadchodzących tygodniach Everton stanie przed kluczową decyzją dotyczącą przyszłości menedżera Seana Dyche’a.
Toffees przez cały czas nie odnieśli zwycięstwa w Premier League po pięciu meczach sezonu 2024/25, mając na koncie zaledwie jeden punkt.
Po tym, jak drużyna straciła dwubramkową przewagę w meczach z Bournemouth i Aston Villą, które miały miejsce przed wrześniową przerwą na mecze międzynarodowe, podopieczni Dyche’a zdobyli pierwszy punkt w sezonie, w zeszły weekend w meczu z również borykającym się z problemami Leicester City.
Jednak remis na wyjeździe z deszczowym Leicester sprawił, iż prowadzenie znów zostało utracone, gdyż presja na Dyche’a rosła.
Wielu bukmacherów przewiduje, iż były menedżer Burnley będzie pierwszą w tym sezonie porażką trenera Premier League, mimo iż stanowczo zaprzecza, jakoby znajdował się na krawędzi załamania.
David Moyes był łączony z zaskakującym powrotem na Goodison Park, ale doniesienia z Wtajemniczony w futbol twierdzą, iż Everton szuka bardziej postępowej opcji, aby zadowolić fanów, w osobie Grahama Pottera.
Fatalny okres Pottera na stanowisku trenera Chelsea w okresie 2022/23 nie wpłynął znacząco na jego reputację ze względu na jego wcześniejszą znakomitą pracę w Brighton & Hove Albion.
49-latek nie gra od kwietnia 2023 r., kiedy opuścił Stamford Bridge. Plotki głoszą, iż byłby „bardzo zainteresowany”, gdyby pojawiła się możliwość objęcia posady w Evertonie.
Dyche ma jeszcze dwa mecze u siebie przed październikowym okienkiem na mecze międzynarodowe, które prawdopodobnie zadecyduje o jego losie w Merseyside. Crystal Palace i Newcastle United zagrają na Goodison Park odpowiednio 28 września i 5 października.