Etiopczycy najlepsi na maratonie w Tokio. Stelmach najszybszą Europejką

1 tydzień temu

Etiopczyk Tadese Takele wygrał tegoroczną edycję Tokyo Marathonu, który odbył się dzisiaj (2 marca). W rywalizacji kobiet tytuł sprzed roku obroniła jego rodaczka Sutume Asefa Kebede. Tokijski bieg zainaugurował sezon 2025 w cyklu Abbott World Marathon Majors.

W tym roku w Tokio warunki pogodowe były zupełnie inne niż przed rokiem. Zamiast 2 stopni Celsjusza na starcie, w niedzielny poranek termometry pokazały już kilkanaście stopni, a potem mocno świeciło słońce. Na szczęście było prawie bezwietrznie. Tradycyjnie w stolicy Japonii padły dobre wyniki, chociaż nikomu ze stawki nie udało się pobić rekordów trasy wynoszących 2:02:16 (mężczyźni) i 2:15:55 (kobiety).

Mężczyźni

Zwycięzcą niedzielnego biegu w Tokio został Tadese Takele, 22-letni etiopski biegacz, który dotychczas największe sukcesy odnosił na bieżni, a konkretnie na 3000 metrów z przeszkodami. W 2021 roku na tym dystansie wywalczył wicemistrzostwo świata juniorów, a rok później na belkach został wicemistrzem Afryki. Karierę w maratonie rozpoczął w 2023 roku z grubej rury, od zajęcia trzeciego miejsca mocno obsadzonym biegu w Berlinie. W debiucie uzyskał imponujący czas 2:03:24.

W niedzielę w Tokio Etiopczyk cieszył się z nowego rekordu życiowego, chociaż pobił swój najlepszy wynik tylko o sekundę. 2:03:23 wystarczyło, aby Takele mógł wygrać swój pierwszy bieg zaliczany do prestiżowego cyklu Abbott World Marathon Majors. Wyprzedził swojego rodaka Deresę Geleta, który finiszował z czasem 2:03:51 oraz Vincenta Kipkemoi Ngeticha (2:04:00). Kenijczyk powtórzył tym samym sukces sprzed roku, gdy w stolicy Japonii również był trzeci.

Wciąż czekamy na wybitny występ w maratonie dwukrotnego mistrza olimpijskiego Joshuy Cheptegeiego. Ugandyjczyk dobiegł w niedzielę do mety dopiero dziewiąty z czasem 2:05:59. To jego nowy rekord życiowy, ale oczekiwania kibiców i ekspertów względem rekordzisty świata na 5 000 (12:35.36) i 10 000 m (26:11.00) są o wiele większe. Sam Cheptegei jest zdeterminowany, aby na ulicy biegać szybciej. Na konferencji prasowej przed biegiem zapowiedział, iż w tym celu odpuści starty na bieżni.

Rozczarowany dzisiejszym startem w Tokio musi być ubiegłoroczny zwycięzca biegu i rekordzista trasy Benson Kipruto. Musiał zadowolić się szóstym miejscem i wynikiem 2:05:46.

Wśród polskich biegaczy na uwagę zasługuje świetny występ Mateusza Kałuży, który ukończył zawody jako pierwszy Polak. Z czasem 2:25:56 w klasyfikacji open uplasował się na 140. miejscu.

Kobiety

W biegu kobiet Sutume Asefa Kebede obroniła tytuł, chociaż w tym roku Etiopka nie była tak szybka jak w 2024 roku. Z czasem 2:15:55 ustanowiła wtedy swój rekord życiowy i zarazem rekord trasy maratonu w Tokio.

W niedzielę Kebede finiszowała z wynikiem 2:16:31 i jako pierwsza kobieta w historii maratonu w Tokio wygrała drugą kolejną edycję imprezy. Druga na mecie zameldowała się Winfrida Moraa Moseti, która na mecie cieszyła się z rekordu życiowego 2:16:56. Poprzedni, wynoszący 2:18:25 Kenijka nabiegała w ubiegłym roku w Hamburgu.

Trzecia z czasem 2:17:00 była Etiopka Hawi Feysa, również poprawiając swój najlepszy wynik. To jej pierwsze podium w biegu AWMM w karierze.

Najszybszą Polką była Dominika Stelmach, która z czasem 2:43:01 zajęła 31. miejsce wśród kobiet. Warszawianka była najszybszą maratonką z Europy. Na drodze do lepszego wyniku stanęła jej infekcja, z która walczy od kilku dni. Stelmach zostaje w Tokio, bo w przyszłą niedzielę zadebiutuje tutaj na trasie biegu 24-godzinnego.

Wydarzeniem dnia był start Brytyjki Pauli Radcliffe, która pobiegła swój pierwszy maraton od momentu zakończenia wyczynowej kariery, czyli od 10 lat. 51-latka finiszowała z wynikiem 2:57:26, gorszym o ponad 40 minut od jej rekordu świata 2:15:25 z 2003 roku. Warto podkreślić, iż wynik Radcliffe pozostawał na czele list przez długich 16 lat. Dopiero w 2019 roku Kenijka Brigid Kosgei pobiegła szybciej od niej na trasie w Chicago (2:14:04). Aktualny rekord świata to 2:09:56.

21 kwietnia Brytyjka pobiegnie maraton w Bostonie, a na mecie będzie czekał na nią Six Star Finisher Medal za ukończenie wszystkich sześciu biegów zaliczanych do cyklu Abbott World Marathon Majors (Tokio, Boston, Londyn, Berlin, Chicago, Nowy Jork).

Ilu finiszerów? Ilu kibiców?

Jak podali organizatorzy, do mety tegorocznego Tokyo Marathon dotarło 36 238 biegaczy (26 732 mężczyzn, 9439 kobiet i 38 osób niebinarnych), w tym dokładnie 16 973 zawodników z zagranicy. W raporcie z wydarzenia czytamy, iż na trasie w stolicy Japonii zgromadziło się 1 mln 44 tys. kibiców, a skargi na uciążliwość biegu zgłosiły 3 osoby.

red

fot. w nagłówku Leonhard Lenz, CC0, via Wikimedia Commons (cropped)

Idź do oryginalnego materiału