EPL wyjaśnia status zawieszenia Lisandro Martineza za „skandaliczny wślizg”.

1 tydzień temu

Kibice Manchesteru United w dalszym ciągu są sfrustrowani mieszanym początkiem sezonu pod wodzą Erika ten Haga.

Holenderski trener znalazł się pod nową presją na Old Trafford po skromnym remisie 1:1 Ligi Europejskiej UEFA z FC Twente na otwarcie Ligi Europejskiej UEFA.

Wynik ten oznacza, iż ​​Czerwone Diabły wygrały jak dotąd zaledwie trzy z ośmiu meczów we wszystkich rozgrywkach w okresie 2024/25, w tym zwycięstwo 7:0 w Pucharze EFL nad trzecioligową drużyną Barnsley.

Remis Premier League 0:0 na stadionie Crystal Palace w zeszły weekend wywołał dalsze pomruki niezadowolenia wśród podróżujących kibiców, ponieważ drużyna dziesięciu Haga zmarnowała mnóstwo okazji do zdobycia zwycięstwa w końcówce.

Jednak punkt na wyjeździe został pozytywnie wykorzystany przez dziesięciu Hag po meczu, a sytuacja mogła być gorsza, gdy środkowy obrońca Lisandro Martinez miał szczęście, iż nie został wyrzucony z boiska na Selhurst Park.

Wślizg Lisandro Martineza w Crystal Palace

Martinez zyskał reputację osiłka w sercu obrony United, a Argentyńczyk starł się z Daichi Kamadą w drugiej połowie.

Kamada pisał z bólem, gdy Martinez rzucił się obunożnie na reprezentanta Japonii tuż przed sędzią Davidem Coote.

Kontakt czy nie, dość łatwo można to zakwalifikować jako „poważny faul”. Lisandro Martinez powinien był otrzymać czerwoną kartkę za narażanie Kamady na niebezpieczeństwo.

Nie powinniśmy decydować o karze na podstawie tego, czy zakończy on karierę tym działaniem, czy nie. https://t.co/M55ZT1uxn6 pic.twitter.com/OTkmzUDaDi

— Czy sędzia lub VAR podjął złą decyzję? (@PoorEPLreferees) 21 września 2024 r

Gracze Palace natychmiast zaatakowali Coote’a, żądając czerwonej kartki, ten jednak zdecydował się ukarać Martineza żółtą kartką, bez konieczności sprawdzania systemu VAR w Stockley Park.

Decyzja ta została skrytykowana przez wielu ekspertów w pełnym wymiarze czasu pracy, a Martinez miał szczęście, iż nie nawiązał pełnego kontaktu z Kamadą, a władze Premier League już skontaktowały się z tą decyzją.

Zawieszenie Lisandro Martineza w Premier League

Po weekendowych wydarzeniach w lidze angielskiej zebrał się panel ds. incydentów w kluczowych meczach Premier League, aby ocenić wślizg Martineza na podstawie innych wezwań.

Panel składa się z trzech byłych zawodników lub trenerów, jednego przedstawiciela Premier League i jednego z ciała sędziowskiego Professional Game Match Officers Limited (PGMOL).

Jednomyślnie zgodzili się z decyzją Coote’a i brakiem kontroli VAR, ale uznali ten wślizg za „śmieszny”.

„Akcja rozpatrywana w oderwaniu od rzeczywistości jest absurdalnym wyzwaniem. Martinez ma szczęście, iż nie kontaktuje się z Kamadą. Jednak na wyzwanie nie ma miejsca na boisku.

To sformułowanie prawdopodobnie sfrustruje kibiców Palace, ale oznacza, iż ​​Martinez uniknął zakazu, a 26-latek opuścił tylko jeden mecz Ligi Europy z powodu zawieszenia w trzecim sezonie w United.

29 września podopieczni Ten Haga zmierzą się ze starciem w Premier League z Tottenhamem.

Idź do oryginalnego materiału