Elita gotowa na rekordowe tempo w Generali Berlin Half Marathon 2025

1 dzień temu

Już 6 kwietnia ulice stolicy Niemiec ponownie staną się areną jednego z najszybszych półmaratonów na świecie. W elicie są zawodnicy, którzy mogą zagrozić rekordom trasy Generali Berlin Half Marathon.

W biegu kobiet główną faworytką będzie Etiopka Fotyen Tesfay, trzecia najszybsza zawodniczka w historii półmaratonu. W 2024 roku w Walencji pobiegła 63:21, co czyni ją jedną z największych kandydatek do zwycięstwa, a choćby poprawienia rekordu trasy (65:02). Jej imponujące wyniki na dystansie 5 000 m (14:28.53) oraz 10 km (29:42) pokazują, iż jest w życiowej formie.

Do walki o czołowe lokaty z pewnością dołączy jej rodaczka Ftaw Zeray, która aż dziewięć razy w ostatnich trzech latach złamała barierę 68 minut, a także dwie czołowe Brytyjki – Jessica Warner-Judd, powracająca do pełni sił po chorobie, oraz Samantha Harrison, której rekord życiowy (67:10) daje jej realne szanse na podium.

W rywalizacji mężczyzn oczy kibiców będą zwrócone na Etiopczyka Gemechu Didę, który w 2024 roku w Walencji uzyskał rewelacyjne 58:39. jeżeli utrzyma swoją formę, może realnie zagrozić rekordowi trasy. Silnym rywalem będzie Kenijczyk Gideon Kiprotich, który na początku tego roku zszedł poniżej 59 minut w półmaratonie w Rzymie, choć jego wynik nie został uznany za oficjalny rekord ze względu na specyfikę trasy. Na szybkim berlińskim asfalcie będzie miał szansę potwierdzić swoją klasę.

Nie zabraknie również niemieckich gwiazd, które powalczą o czołowe lokaty wśród krajowej elity. Johannes Motschmann, czwarty najszybszy Niemiec w historii na tym dystansie, rozpoczyna sezon po udanych startach w Walencji i Houston, gdzie poprawił swój rekord na 61:03.

Do rywalizacji dołączy także Richard Ringer, mistrz Europy w maratonie z 2022 roku, który w Berlinie chce pobiec poniżej 61 minut. Filimon Abraham, startujący z ramienia LG Telis Finanz Regensburg, liczy na pobicie swojego rekordu 62:35, jednak najważniejsze będzie jego przygotowanie po niedawnym starcie w maratonie w Sewilli (2:08:11).

red

fot. w nagłówku SCC EVENTS / Christian Lietzmann

Idź do oryginalnego materiału