Eksperci trafili w samo sedno. Tak nazwali to, co zrobiła Świątek

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Tingshu Wang / REUTERS


Martina Navratilova i Novak Djoković, a po nich tylko Iga Świątek? 23-letnia Polka idzie jak burza w Australian Open i śrubuje wielkoszlemowe statystyki tak, iż w dwóch aspektach wyprzedzają ją jedynie te dwie legendy tenisa. Dominacja wiceliderki światowego rankingu w tegorocznej edycji turnieju w Melbourne jest na razie tak wielka, iż eksperci określili to wymownie jednym słowem.
Przyzwyczailiśmy się już, iż Iga Świątek jest jak walec, gdy bierze udział w Roland Garros. Na paryskich kortach ziemnych czuje się jak ryba w wodzie i od kilku lat boleśnie przekonują się o tym jej kolejne rywalki. W tym sezonie uruchomiła walec podczas Australian Open, w którym ostatnio wypadała słabiej. W środę pokonała Emmę Navarro 6:1, 6:2 i awansowała do półfinału, wyrównując swój najlepszy wynik w Melbourne. Przy okazji tego spotkania przedstawiono trzy interesujące statystyki, za sprawą których Polka znów znalazła się w gronie wielkich postaci tenisa.

REKLAMA







Zobacz wideo Konflikt Igi świątek z Danielle Collins? Wesołowicz: To jednostronny beef



Wielka regularność Świątek. Polka znów zapisuje się w historii
Świątek ma na koncie pięć tytułów wielkoszlemowych, ale w Australii dotychczas nie była w stanie przebrnąć półfinału. Do niego dotarła tam wcześniej tylko raz (2022). I choć może się wydawać, iż notowała także wyniki poniżej oczekiwań w Wimbledonie (raz była w ćwierćfinale), to statystyka przedstawiona podczas jej meczu z Navarro przez realizatorów transmisji pokazuje, jak bardzo regularna jest od początku zawodowej kariery. Otóż od 2019 roku, kiedy zaczęła profesjonalną rywalizację i zadebiutowała w seniorskich zmaganiach Wielkiego Szlema, wygrała już 88 meczów. W tym czasie tylko jedna osoba może pochwalić się lepszym wynikiem. Mający w dorobku rekordowe 24 tytułu tej rangi Novak Djoković przez ostatnie pięć lat zgromadził na koncie 124 takie zwycięstwa.
Stałym źródłem tenisowych statystyk jest profil Opta Ace na portalu X. Po pewnej wygranej Polki z ósmą na świecie Navarro pojawiły się tam kolejne ciekawostki dotyczące 23-latki. Robią wrażenie. Świątek rozegrała właśnie 12. mecz przeciwko rywalce z Top10 w Wielkim Szlemie, a jej bilans to 9-3. Lepszy w ostatnich 40 latach ma jedynie Martina Navratilova, która wygrała o jedno spotkanie więcej.
Polka jak na razie w imponującym tempie eliminuje kolejne rywalki w tegorocznej edycji Australian Open. Wystarczy spojrzeć na wyniki jej meczów.
Dotychczasowe wyniki Iga Świątek w Australian Open 2025

1. runda - Katerina Siniakova (50. WTA) 6:3, 6:4
2. runda - Rebecca Sramkova (49.) 6:0, 6:2
3. runda - Emma Raducanu (61.) 6:1, 6:0
1/8 finału - Eva Lys (128.) 6:0, 6:1
ćwierćfinał - Emma Navarro (8.) 6:1, 6:2



Świątek w pomeczowym wywiadzie sama przyznała, iż pojedynek z Navarro był bardziej zacięty i trudniejszy dla niej, niż sugeruje to wynik. Ale nie zmienia to faktu, iż straciła w nim jedynie trzy gemy, a w drodze do półfinału w sumie zaledwie 14. Z danych Opta Ace wynika, iż odkąd w imprezie w Melbourne wprowadzono stawkę 128 zawodniczek - czyli od 1988 roku - tylko trzy tenisistki awansowały do czwórki z mniejszymi stratami. Były to: Maria Szarapowa (dziewięć gemów w 2013 r.), Monica Seles (12 gemów w 1991 r.) i Steffi Graf (13 gemów w 1989 r.). Polka zaś powtórzyła wyczyn Martiny Hingis sprzed 23 lat. "Świąteking" - skwitowali autorzy tej statystyki.



Świątek zapowiedziała, iż ma apetyt na więcej. W czwartkowym półfinale zmierzy się z Amerykanką Madison Keys. Pozostaje czekać, czy po nim Polka znów wyśrubuje swoje osiągnięcia i ponownie zagości wśród legend.
Idź do oryginalnego materiału