Eksperci reagują na to, co się stało we Wrocławiu. "Niestety"

1 dzień temu
Chelsea zdobywcą Ligi Konferencji Europy sezonu 2024/25! Anglicy długo męczyli się z Realem Betis, ba, pozwolili rywalowi wyjść na prowadzenie, za co spadła na nich spora krytyka. Jednak w drugiej połowie drużyna Enzo Mareski odwróciła losy spotkania i zmiażdżyła przeciwników - 4:1. Na przebieg meczu, a także rozstrzygnięcia finałowego starcia we Wrocławiu natychmiast zareagowali eksperci. I zrobili to wymownie.
Większe szanse na trofeum Ligi Konferencji Europy dawano Chelsea i to w niej upatrywano faworyta. Tyle tylko, iż od początku groźniejszy był Real Betis. Ba, już w 9. minucie wyszedł na prowadzenie, a to za sprawą Abde Ezzalzouliego, który trafił do siatki po kapitalnej asyście Isco. I choć Anglicy szukali okazji do wyrównania, to bliżej bramki byli rywale. Dopiero w drugiej połowie piłkarze Enzo Mareski zabrali się ostro do pracy i... zmiażdżyli przeciwnika. W ledwie 26 minut zdobyli cztery trafienia, dzięki czemu zgarnęli tytuł. Na wyróżnienie zasłużyli nie tylko strzelcy bramek, ale i dwukrotny asystent... Cole Palmer. Stał się jednym z bohaterów.


REKLAMA


Zobacz wideo Salamon marzy o lidze Mistrzów! Lech Poznań musi się wzmocnić


Eksperci zaniepokojeni grą Chelsea. Ale to, co stało się w drugiej połowie, przeszło ich oczekiwania
Po pierwszej połowie dość spora krytyka spadła na Chelsea. Zarzucano jej brak dokładności, skuteczności i zaangażowania. Zdecydowanie większe wrażenie na ekspertach zrobiła wówczas ekipa z Betisu.


"Nie dziwi wprowadzenie Reece’a Jamesa. Fatalny był Mało Gusto - chyba najgorszy w Chelsea. Betis? Świetny początek, zaś oglądanie Isco to czysta przyjemność. Pan piłkarz" - ocenił Filip Macuda ze Sport.pl.


"Obserwowanie na żywo jak Maestro Isco operuje piłką, to jest wyjątkowe przeżycie. A Chelsea? Chelsea póki co jakaś zaspana i po prostu słaba. W Betisie widać zdecydowanie więcej chęci" - podkreślał Piotr Potępa z iGol.pl.


"Za dobrze gra Betis" - pisał Wojciech Kowalczyk, który cieszył się z postawy swojego byłego zespołu.


W drugiej połowie zachwyty nad Betisem zdecydowanie ustały. Do głosu doszła bowiem Chelsea i przeszła do historii. Co o remontadzie w wykonaniu Anglików mieli do powiedzenia eksperci? "Nokaut w drugiej połowie. Zabawa przy ławce Chelsea trwała już przez cały doliczony czas. Cole Palmer pozamiatał" - pisał wprost Dominik Wardzichowski ze Sport.pl.


"Chelsea pierwszą drużyną w historii, która wygrywała Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Ligę Konferencji! Spektakularny powrót w finale z Betisem i wygrana 4-1 na oczach piłkarskiego świata we Wrocławiu!" - pisał Mateusz Ligęza z RadiaZet.


"Wielki powrót! Pokazujący możliwości Chelsea. Gratulacje! Znakomite, intensywne widowisko we Wrocławiu. Mecz to długa historia" - podkreślał Rafał Wolski.


"Niestety, ale w II połowie Chelsea uprawiała inną dyscyplinę sportu. Inny poziom" - podkreślał Marcin Gazda z Eleven Sports.


"Cudu nie było. Obrona Betisu słaba jak cały sezon" - ocenił Wojciech Kowalczyk.


Bohaterów było kilku, ale Palmer zasłużył na największe brawa
Zawodnikiem meczu został wybrany Palmer. Ten wybór UEFA pokrywa się ze zdaniem ekspertów. "Był Pan Piłkarz Isco, to na drugą połowę dojechał Pan Piłkarz Palmer" - pisał Mateusz Babiarz.


"Isco porządził, ale co zrobił teraz Palmer. Co za podanie" - ekscytował się Marcin Gazda.


"Odpalił się Cole Palmer z pełną mocą. Najpierw ciastko do Enzo, a teraz strzelił gola Jacksonem" - pisał Piotr Potępa.


Zobacz też: Wszyscy widzieli ten gest. Oto co zrobił chłopiec przed finałem we Wrocławiu.
Idź do oryginalnego materiału