Iga Świątek łatwiejszego wejścia w nowy sezon nie mogła sobie wyobrazić. Polka wróciła na kort po nieprzyjemnościach związanych z aferą dopingową i od razu pokazała moc. To ona rozpoczęła rywalizację reprezentacji Polski w fazie grupowej United Cup z Norwegią. W meczu z Malene Helgo (404. WTA) oddała tylko jednego gema w pierwszym secie. Uporała się z rywalką w zaledwie godzinę. Komentatorzy wręcz rozpływali się nad jej całkowitą dominacją.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Paweł Fajdek zamierza spędzić święta? "Nie ominie mnie gotowanie"
Tak eksperci ocenili pierwszy mecz Świątek w sezonie. "Elegancko"
- Z bagietką, z bajglem, z dobrym stosunkiem winnerów do niewymuszonych błędów (21:8). Iga Świątek elegancko zaczyna sezon 2025 i otwiera wynik meczu Polska - Norwegia - napisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
- Na papierze miał to być łatwy mecz i rzeczywiście był. Ale sam się taki łatwy nie zrobił. Od początku do końca Iga w pełni kontrolowała sytuację, mogła się podobać jakość gry Polki. W Nowy Rok pierwszy poważny test w singlu - podsumował profil Z kortu - informacje tenisowe | Tennis news, nawiązując do kolejnego meczu Polki z Czeszką Karoliną Muchovą.
- Iga Świątek nie dała żadnych szans Malene Helgo (6:1, 6:0) i wyprowadziła Polskę na prowadzenie w rywalizacji z Norwegią. Szóste singlowe zwycięstwo z rzędu w United Cup (Haddad Maia, Sorribes Tormo, Zheng, Garcia, Kerber, Helgo) - przypomniał Szymon Przybysz.
- Tradycyjnie Iga jeńców nie bierze: 6:1, 6:0 w pierwszym oficjalnym meczu nowego sezonu, który zaczyna się jeszcze w starym roku… - stwierdził krótko Adam Romer z magazynu Tenisklub.
"Różnica poziomów". Świątek szybko, łatwo i przyjemnie rozprawiła się z rywalką
- Iga Świątek rozpoczyna sezon 2025 zwycięstwem 6-1, 6-0 nad Malene Helgo. Miało być łatwo… i było! - ocenił portugalski dziennikarz Jose Morgado.
- Znakomicie otwiera sezon 2025 wiceliderka światowego rankingu. Może poprzeczka nie była zawieszona dziś zbyt wysoko, ale takie zwycięstwo na pewno doda Polce dużo pewności siebie! - zauważył profil Sportowy Rytm Dnia.
- Iga Świątek w swoim stylu weszła w nowy sezon. 6:1, 6:0 z Malene Helgo. Różnica poziomów widoczna do tego stopnia, iż długo o tym meczu nie będziemy pamiętać - napisał komentator Eurosportu Dawid Żbik. - 11 uderzeń kończących po sześciu gemach. No, no. Iga stęskniona za tenisem - dodał.