Zdecydowanie nie tego spodziewali się polscy kibice tenisa, kiedy Iga Świątek trafiła w ćwierćfinale WTA Miami na Aleksandre Eale. Znacznie niżej sklasyfikowana tenisistka z Filipin miała być tylko kolejnym etapem na drodze do pierwszego w tym sezonie triumfu. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Raszynianka zszokowała zarówno kibiców, jak i ekspertów, którzy zwrócili uwagę na niesamowitą nerwowość w grze 23-letniej tenisistki.